Robert Lewandowski strzelił gola w meczu ze swoją byłą drużyną. Bayern Monachium wygrał z Borussią Dortmund 2:1 (0:1). Dla zespołu Juergena Kloppa była to już piąta porażka z rzędu w Bundeslidze. Polski napastnik ma nadzieję, że BVB wkrótce wyjdzie z kryzysu.
Dortmundczycy w pierwszej połowie grali bardzo dobrze w defensywie, a w 31. minucie wyszli na prowadzenie. Dośrodkowanie Pierre'a-Emericka Aubameyanga wykorzystał Marco Reus. W drugiej części Bawarczycy zdominowali rywali i zdołali przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę.
– To nie był dla mnie łatwy mecz. W pierwszej połowie nie graliśmy dobrze, ale w drugiej znacznie się poprawiliśmy, ponieważ wykonywaliśmy wcześniejsze założenia taktyczne. Cieszę się z gola i trzech punktów – powiedział po spotkaniu Polak.
Borussia przez serię porażek spadła do strefy spadkowej. – To bardzo dobry zespół i życzę mu żeby zaczął wygrywać już od kolejnego spotkania. Myślę, że piłkarze Borussii dadzą sobie radę – dodał Lewandowski.
Mimo kolejnej porażki, trener BVB nie był załamany. – Było blisko. W pierwszej połowie zagraliśmy bardzo dobrze, a w drugiej nie wytrzymaliśmy presji. Gratuluję rywalom zasłużonego zwycięstwa – stwierdził szczerze Juergen Klopp. – Bawarczycy mają wielkie możliwości. W drugiej połowie cofnęliśmy się zbyt głęboko i to było przyczyną porażki – ocenił Henrik Mchitarjan, pomocnik BVB.