{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Niepokój w Barcelonie. "Trzeba podnieść głowę"

Barcelona przegrała drugi mecz z rzędu. Po porażce z Realem Madryt (1:3), uległa Celcie Vigo na Camp Nou. Na nieskuteczność piłkarzy narzekał trener Luis Enrique. Grę zespołu skrytykował też Javier Mascherano.
ZOBACZ KOMPLET WYNIKÓW I TABELĘ PRIMERA DIVISION
ZOBACZ RELACJĘ TEKSTOWĄ Z MECZU BARCELONA – CELTA
– Zagraliśmy po prostu źle. Mieliśmy swoje okazje, ale nie potrafiliśmy rozwinąć skrzydeł. To niepokojące. Nie jest to najłatwiejszy moment, ale trzeba podnieść głowę i walczyć. Gramy dla klubu, który do tego zobowiązuje. Porażka z Realem Madryt nie miała na to wpływu. Stwarzamy sobie sytuację, ale nasza gra pozostawia wiele do życzenia – skomentował Mascherano.
Nieco bardziej wyważony głos na temat przegranej z Celtą zabrał trener Luis Enrique. Szkoleniowiec, który w poprzednim sezonie prowadził zespół z Vigo, liczył niewykorzystane szanse.
– Celta nie jest wygodnym przeciwnikiem, ale stworzyliśmy dziewiętnaście okazji i cztery razy trafiliśmy w poprzeczkę. Zasłużyliśmy na zwycięstwo, ale sport jest kapryśny – ocenił
