{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Kuttin przed sezonem: zaczynamy od zera

Gdy w kwietniu zastąpił Alexandra Pointnera, postawiono przed nim jasny cel – ma przywrócić austriackę hegemonię w świecie skoków. – To będzie czas wzlotów i upadków – prorokuje przed startem sezonu Heinz Kuttin.
Ostatnia dekada to pasmo triumfów austriackich skoczków. Wystarczył jednak jeden słabszy sezon i konflikt z Gregorem Schlierenzauerem, aby Pointner stracił pracę. – Rozpoczyna się nowa era. Zaczynamy od zera – deklaruje Kuttin w wywiadzie dla strony FIS-SKI.COM.
Nowy trener Austriaków nie chce jednak zupełnie odcinać się od pracy poprzednika. – Pamiętajmy, że poza rokiem olimpijskim, poprzednie były pełne sukcesów. To zasługa wielu osób – ocenia. W poprzednim sezonie Austriacy wygrali klasyfikację Pucharu Narodów, ale z igrzysk przywieźli jedynie brąz drużyny.
W nowym sezonie w składzie zabraknie Thomasa Morgensterna, który zakończył karierę. – Jeśli chodzi o przygotowanie fizyczne, był gotowy do rywalizacji w stu procentach. W skokach musisz mieć jednak wielkie zaufanie do siebie i sprzętu. Inaczej to zbyt ryzykowne. Jako trener rozumiem jego decyzję – przyznał Kuttin, który w przeszłości był trener polskiej kadry.
Spytany o najpoważniejszych rywali w nadchodzącym sezonie, wymienił długą listę przeciwników. – Musimy pokonać każdego. Norwegowie zaczęli bardzo mocno latem. Polacy także skakali dobrze, Słoweńcy byli mocni w każdej części lata. To będzie czas wzlotów i upadków. Na koniec wygra najbardziej mocny i zgrany zespół – podsumowuje.
Kuttin już na koniec października wskazał sześciu zawodników, którzy wystartują w inaugurujących sezon zawodach (22-23 listopada). Do Klingenthal pojadą: Gregor Schlierenzauer, Andreas Kofler, Thomas Diethart, Stefan Kraft, Michael Hayboeck i Wolfgang Loitzl.
