| Piłka nożna

Pięć minut w Brazylii. Kto wykorzystał, a kto zaprzepaścił?

Guillermo Ochoa, James Rodriguez i Claudio Bravo (Getty Images)
Guillermo Ochoa, James Rodriguez i Claudio Bravo (Getty Images)
Piotr Borkowski

W Brazylii mieli swoje pięć minut, w ciągu których mówił o nich cały świat. Dla jednych kilka meczów na mundialu okazało się przepustką do spełnienia marzeń i wielkich pieniędzy. Inni – w momencie zakończenia mistrzostw zniknęli z radarów, tracąc kontakt z bazą.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

TOP 3

James Rodriguez (Kolumbia)
Przed mistrzostwami był jak piłkarz widmo. Ludzie wiedzieli o nim zwykle tylko tyle, że istnieje i że Monaco zapłaciło za niego absurdalnie wielkie pieniądze. Ponad czterdzieści milionów euro za chłopaka, który na dobrą sprawę nie zdążył wyrobić sobie wielkiego nazwiska. Pięć meczów na brazylijskim mundialu zrobiło z niego gwiazdę klasy światowej. Sześć bramek i tytuł najlepszego strzelca imprezy sprawiły, że wskoczył na najwyższą półkę.

Jego transfer do Realu Madryt budził skrajne uczucia. Za piłkarza, który w europejskim futbolu nie zdążył osiągnąć niczego, zapłacili kosmiczną kwotę 80 milionów euro. Zdaniem niektórych, zakontraktowanie Jamesa było niczym innym, jak mistrzowskim posunięciem marketingowym. Po tym, co zrobił w Brazylii, jego koszulki musiały sprzedawać się jak świeże bułeczki.

Rzeczywiście tak było, ale Kolumbijczyk zdecydowanie zamknął usta krytykom jego talentu. Pokazał, że nie jest produktem, a światowej klasy piłkarzem wartym swojej niebagatelnej ceny. Szybko zaadaptował się w nowym otoczeniu, a pod nieobecność kontuzjowanego Garetha Bale'a rozwinął skrzydła. Zdecydowanie największy wygrany brazylijskich mistrzostw.

Claudio Bravo (Chile)
Jeszcze podczas mistrzostw opinia publiczna dowiedziała się, że nowym bramkarzem Barcelony zostanie opoka reprezentacji Chile – Claudio Bravo. W tym samym okienku transferowym do katalońskiego klubu trafił także młody, obiecujący i uznawany za jednego z najbardziej utalentowanych golkiperów swojego pokolenia Marc-Andre ter Stegen. To Niemiec był forowany jako następca Victora Valdesa, ale w decydującym momencie przytrafiła mu się kontuzja. Sezon w bramce zaczął Bravo i swoją szansę wykorzystał najlepiej jak mógł.

Jeszcze cztery lata temu, w barwach Realu Sociedad, bronił w hiszpańskiej drugiej lidze. Teraz, głównie dzięki świetnej postawie na mundialu, gdzie wraz z reprezentacją dotarł do 1/8 finału, jest podstawowym bramkarzem Dumy Katalonii. Nie dał się pokonać w siedmiu pierwszych ligowych meczach sezonu. Po 754 minutach bez straty gola do jego bramki trafił dopiero Cristiano Ronaldo. Co z ter Stegenem? Tak jak Iker Casillas w poprzednich sezonach, musi zadowolić się grą w Lidze Mistrzów.

Keylor Navas (Kostaryka)
Kolejny bramkarz z Ameryki Południowej, który dzięki mistrzostwom trafił do wielkiego klubu. Jeszcze kilka lat temu poważnie interesowała się nim Wisła Kraków i ponoć nie był to element dziennikarskiego bajkopisarstwa. Wówczas ostatecznie trafił do grającego w drugiej lidze hiszpańskiego Albacete, skąd przez Levante – jako pierwszy Kostarykanin w historii – trafił do Realu Madryt.

Pierwszym bramkarzem Królewskich pozostaje Iker Casillas, ale dla Navasa to i tak niewyobrażalny krok do przodu. W dwa lata z rezerwowego Levante stał się równorzędnym konkurentem jednego z najlepszych bramkarzy w historii piłki. Z mundialu, na którym był jednym z najlepszych piłkarzy swojej reprezentacji, wycisnął ile tylko mógł.

FLOP 3

Juan Cuadrado (Kolumbia)
Drugi obok Jamesa Rodrigueza kolumbijski zawodnik, którego gra zapierała dech w piersiach. Był jak maszyna. Biegał, dośrodkowywał, strzelał. Wszędzie było go pełno. Nic dziwnego, że po mundialu wzbudził zainteresowanie wielkich klubów z Barceloną na czele. Gdzie jest teraz? No właśnie...

Jego odejście z Fiorentiny, która jest w trzeciej lidze europejskiej piłki, było właściwie przesądzone. Telenowela ciągnęła się przez całe lato. W przedostatnim dniu okienka transferowego prezes Violi zrobił kibicom prezent, mówiąc, że Cuadrado zostaje. Dziś raczej woleliby 50 milionów euro, które ponoć wchodziły w grę za jego transfer. Kolumbijczyk utonął w szarej masie. Bramka i trzy asysty, dziesiąte miejsce w Serie A raczej nie są szczytem jego marzeń.

Sergio Romero (Argentyna)
Argentyńczyk to chyba najsłabszy bramkarz, który kiedykolwiek dotarł do finału mistrzostw świata. Już na mundial jechał jako rezerwowy AS Monaco. Tam zasłynął głównie dwoma obronionymi rzutami karnymi w półfinale z Holandią. Argentyńskie media nazwały go nawet "świętym", co – jak się później okazało – nie wpłynęło pozytywnie na rozwój jego kariery.

Zainteresowały się nim poważne kluby, ale – jak informowały włoskie media – wszystkie oferty sukcesywnie odrzucał. Ponoć odmówił nawet Manchesterowi United. Powód? Ciepła posadka we włoskiej Sampdorii, gdzie kontrakt gwarantuje mu 1,7 miliona euro za sezon – najwięcej w drużynie. Z ławki podniósł się dopiero w kilku ostatnich kolejkach, tylko dlatego, że kontuzji nabawił się podstawowy golkiper Emiliano Viviano.

Guillermo Ochoa (Meksyk)
Kto śledził mistrzostwa świata i nie pamięta jego fantastycznych parad w meczu z Brazylią? Miał wszystko, aby zostać największym wygranym turnieju. Jechał tam jako wolny piłkarz, bo z końcem sezonu wygasł jego kontrakt z francuskim Ajaccio. Jechał tam z karta na ręku, stał się jedną z gwiazd, a potem wszystko koncertowo zepsuł.

Nie mógł narzekać na zainteresowanie. Może nie były to oferty z Manchesteru United czy innych potentatów, jak podawały media, ale z pewnością mógł w nich przebierać. Wybrał prawdopodobnie najgorzej jak mógł. Trafił do Malagi, gdzie miejsce pierwszego golkipera zwolnił Willy Caballero. Wydawało się, że wskoczenie do podstawowej jedenastki będzie formalnością, ale zamiast Ochoi gra w niej dotychczasowy rezerwowy Carlos Kameni. Jak do tej pory Meksykanin nie zdążył nawet zadebiutować.

Zobacz też
Nieosiągalna Liga Mistrzów. Laskowski: nad tym musimy pracować
Jacek Laskowski (fot. TVP Sport)

Nieosiągalna Liga Mistrzów. Laskowski: nad tym musimy pracować

| Piłka nożna / Liga Europy 
Kiedy kolejne mecze polskich ekip w europejskich pucharach? [TERMINARZ]
Polskie kluby w Europie 2025/26. Kto i kiedy zagra? (fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk)

Kiedy kolejne mecze polskich ekip w europejskich pucharach? [TERMINARZ]

| Piłka nożna 
Dzisiaj Superpuchar UEFA. O której mecz PSG – Tottenham?
Paris Saint-Germain – Tottenham Hotspur. Kiedy i o której mecz o Superpuchar Europy UEFA 2025? (13.08.2025)

Dzisiaj Superpuchar UEFA. O której mecz PSG – Tottenham?

| Piłka nożna 
Kto wygrywał dotąd Superpuchar UEFA? Sprawdź listę zwycięzców
Superpuchar UEFA: lista zwycięzców i wyniki finałów

Kto wygrywał dotąd Superpuchar UEFA? Sprawdź listę zwycięzców

| Piłka nożna 
Drugi najdłużej pracujący selekcjoner. Deschamps śrubuje rekord
Didier Deschamps (fot. Getty Images)

Drugi najdłużej pracujący selekcjoner. Deschamps śrubuje rekord

| Piłka nożna 
Sprawdź najciekawsze letnie transfery
Okienko transferowe znów otwarte! Sprawdź najciekawsze ruchy (fot. Getty)

Sprawdź najciekawsze letnie transfery

| Piłka nożna 
Krzysztof Piątek z golem w debiucie!
Krzysztof Piątek (fot. Getty)

Krzysztof Piątek z golem w debiucie!

| Piłka nożna 
Reprezentant Polski zerwał więzadła
Drugi z lewej Mateusz Wieteska (fot. PAP)

Reprezentant Polski zerwał więzadła

| Piłka nożna 
Były mistrz Holandii skazany za przemyt narkotyków
Ronnie Stam (fot. Getty Images)

Były mistrz Holandii skazany za przemyt narkotyków

| Piłka nożna 
Pech Jana Bednarka w debiucie w FC Porto!
Jan Bednarek w barwach FC Porto (fot. Getty)

Pech Jana Bednarka w debiucie w FC Porto!

| Piłka nożna 
wyniki
terminarz
Wyniki
10 czerwca 2025
Piłka nożna

Finlandia

Polska

Holandia

Malta

Rumunia

Cypr

San Marino

Austria

Łotwa

Albania

Serbia

Andora

09 czerwca 2025
Piłka nożna

Estonia

Norwegia

Belgia

Walia

Wyspy Owcze

Gibraltar

Chorwacja

Czechy

Terminarz
04 września 2025
Piłka nożna

Luksemburg

18:45

Irlandia Północna

Słowacja

18:45

Niemcy

Gruzja

16:00

Turcja

Bułgaria

18:45

Hiszpania

Litwa

16:00

Malta

Holandia

18:45

Polska

Kazachstan

14:00

Walia

Liechtenstein

18:45

Belgia

05 września 2025
Piłka nożna

Grecja

18:45

Białoruś

Islandia

18:45

Azerbejdżan

Polecane
Najnowsze
Oficjalnie: reprezentacja Polski zagra z uczestnikiem MŚ 2026
Oficjalnie: reprezentacja Polski zagra z uczestnikiem MŚ 2026
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Reprezentacja Polski
Wielki mecz Linette! Odprawiła czwartą tenisistkę świata
Magda Linette (fot. Getty Images)
pilne
Wielki mecz Linette! Odprawiła czwartą tenisistkę świata
| Tenis / WTA (kobiety) 
Piast Gliwice sprowadził hiszpańskiego pomocnika
Hugo Vallejo (fot. Getty Images)
Piast Gliwice sprowadził hiszpańskiego pomocnika
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Świątek już w ćwierćfinale. Kiedy i z kim kolejny mecz w Cincinnati?
Świątek już w ćwierćfinale. Kiedy i z kim kolejny mecz w Cincinnati? (fot. Getty)
Świątek już w ćwierćfinale. Kiedy i z kim kolejny mecz w Cincinnati?
| Tenis / WTA (kobiety) 
Legia potrzebuje cudu do awansu? "Pokażą najlepszą wersję"
AEK Larnaka wygrał na Cyprze 4:1 z Legią Warszawa. Zlatan Alomerović odegrał ważną rolę w pokonaniu polskiej drużyny (fot: Getty)
Legia potrzebuje cudu do awansu? "Pokażą najlepszą wersję"
fot. TVP
Piotr Kamieniecki
Pewny awans Światek. Zagra o wyrównanie "życiówki" w Cincinnati
Iga Świątek (fot. Getty Images)
Pewny awans Światek. Zagra o wyrównanie "życiówki" w Cincinnati
| Tenis / WTA (kobiety) 
Trener rywali Jagiellonii: nasz awans będzie niespodzianką
Trener Silkeborg IF Kent Nielsen (Fot. Getty Images)
Trener rywali Jagiellonii: nasz awans będzie niespodzianką
Robert Bońkowski
Robert Bońkowski
Do góry