{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Advocaat nie jest już trenerem Serbii

Trzy mecze eliminacji Euro 2016, zaledwie jeden punkt. Dicvk Advocaat po porażce 1:3 z Danią zrezygnował z prowadzenia reprezentacji Serbii. – Moim zdaniem to było jedyne honorowe wyjście – powiedział Holender.
Serbia zaczęła eliminacje od remisu Armenią 1:1. Potem był już legendarny mecz z Albanią – spotkanie przerwano w 41. minucie, UEFA przyznała gospodarzom zwycięstwo walkowerem, ale jednocześnie odebrano tej drużynie trzy punkty. Potyczka z Danią była zatem tą z gatunku o życie. Niestety dla Serbów w Belgradzie górą byli rywale. W efekcie Advocaat zrezygnował z posady selekcjonera.
– Żałuję, że tak kończy się moja przygoda z Serbią, ale nie miałem
innego wyjścia. Chciałem zachować się z honorem więc rezygnacja była
jedyną słuszną decyzją. Ta drużyna potrzebuje zmian, których ja nie
jestem w stanie wprowadzić. Życzę Serbii powodzenia w przyszłości.
Wierzę, że ten, który przyjdzie za mnie, sprawi, że zagracie na Euro
2016 – napisał Holender w oficjalnym oświadczeniu.
Szefowie
tamtejszego związku przyznali, że Holender odszedł na własną prośbę i w
związku z tym nie będzie domagać się żadnych pieniędzy.
– Advocaat
to profesjonalista na każdym kroku. Jest nam przykro, że tak kończy się
ta współpraca. Nasz związek życzy Holendrowi samych sukcesów.
