Przejdź do pełnej wersji artykułu

Kontuzja Federera! Masters dla Djokovicia

Roger Federer (fot. Getty Images) Roger Federer (fot. Getty Images)

Nie będzie wielkiego finału turnieju ATP World Tour Finals. Szwajcar Roger Federer, na pół godziny przed rozpoczęciem spotkania, poddał mecz z powodu kontuzji pleców. Tym samym zwycięzcą turnieju został Serb Novak Djoković.

W sobotni wieczór zajmujący drugie miejsce w rankingu ATP Federer stoczył prawie trzygodzinny pojedynek z rodakiem Stanem Wawrinką. Wzbudził wówczas uznanie, broniąc cztery piłki meczowe. Z udziału w finale wykluczyła go kontuzja pleców. 33-letni Szwajcar wyszedł na kort, by przekazać informację gromadzącym się na trybunach hali O2 Arena kibicom.

Chciałem was osobiście przeprosić za to, że nie zagram. Mam nadzieję, że mnie zrozumiecie. Nie mogę rywalizować "bez pleców" na takim poziomie. To zbyt ryzykowane w moim wieku – zaznaczył utytułowany zawodnik. Publiczność, mimo rozczarowania spowodowanego takim obrotem spraw, nagrodziła go brawami.

Federer tłumaczył się, że dołożył wszelkich starań, by zagrać w niedzielę z Djokoviciem. – Próbowałem wszystkiego aż do ostatniego momentu - odpoczynku, środków przeciwbólowych. Nie mogłem jednak tak ryzykować. Przez cały rok wraz ze sztabem starałem się odpowiednio przygotować do tego turnieju i nie chciałem zakończyć sezonu w ten sposób – podkreślił. Nie wspominał nic na temat tego, czy uraz wykluczy go ze startu w rozpoczynającym się w piątek finale Grupy Światowej Pucharu Davisa z Francją. – Prawdopodobnie za kilka dni poczuję się lepiej – dodał jednak Szwajcar.

By wynagrodzić kibicom brak możliwości obejrzenia 37. konfrontacji między Federerem i Djokoviciem (Djoković był lepszy w 18 z nich) organizatorzy ATP World Tour Finals przygotowali pokazowy mecz Serba z Andym Murrayem. Brytyjczyk odpadł z rywalizacji w fazie grupowej.

Novak Djoković Novak Djoković

Poprzednio zwycięzca spotkania w nieoficjalnych mistrzostwach świata wyłoniony został w efekcie walkoweru 33 lata temu, gdy zmagania toczyły się jeszcze w Nowym Jorku. Nigdy wcześniej zaś nie zostały w ten sposób rozstrzygnięte losy finału mającego 45-letnią tradycję turnieju.

Zdecydowanie nie jest to sposób, w jaki chciałem wygrać. Przykro mi z powodu Rogera. Siedzę w profesjonalnym tenisie już 10 lat i dobrze wiem, że Roger i Rafael Nadal są wielkimi zawodnikami, którzy zawsze dają z siebie 100 procent. Gdyby Federer tylko mógł, to wyszedłby i zagrał. Nie jestem zawodnikiem, który cieszyłby się z takiego zwycięstwa, ale muszę uczcić cały miniony rok – podsumował Djoković.

Po raz pierwszy kończącą sezon imprezę wygrał w 2008 roku. 27-letni Serb dzięki niedzielnemu sukcesowi awansował na trzecie miejsce w klasyfikacji wszech czasów triumfatorów kończącej sezon imprezy masters, ex aequo z Rumunem Ilie Nastase. Liderem tego zestawienia jest Federer, z sześcioma zwycięstwami. Trzy razy z rzędu zmagania te wygrało wcześniej dwóch tenisistów – Nastase (1971-73) oraz Amerykanin Ivan Lendl (1985-87).

Zawodnik z Belgradu, który wystąpił po raz ósmy z rzędu w tej imprezie, już w piątek zapewnił sobie pozostanie na pierwszym miejscu w rankingu ATP na koniec sezonu. Śrubuje on też imponującą serię wygranych meczów w hali. Zwyciężył w 31 poprzednich takich spotkaniach, w tym w 15 z rzędu w ATP World Tour Finals. Jako ostatni pokonał go 31 października 2012 roku Amerykanin Sam Querrey w 1. rundzie zawodów w paryskiej Bercy.

W drodze do niedzielnego triumfu Djoković stracił zaledwie seta. Jako niepokonany w całym turnieju otrzyma czek na 2,075 milionów dolarów.

Rafael Nadal (fot. Getty Images)

Źródło: SPORT.TVP.PL/BBC.CO.UK
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także