Liderem reprezentacji Polski jest Robert Lewandowski, liderem Szwajcarii – Xherdan Shaqiri. Obaj grają w Bayernie Monachium, jednak ich sytuacja w klubie jest zgoła odmienna. Szwajcar niemal nie wstaje z ławki rezerwowych i zimą prawdopodobnie odejdzie.
– Chciałem zmienić klub już po mundialu. Tak byłoby dla mnie lepiej, miałem wiele ofert. Bayern uparł się jednak, by mnie zatrzymać. W takiej sytuacji piłkarz ma niewiele do powiedzenia – przyznał Shaqiri w rozmowie ze szwajcarskim magazynem "Blick".
Niewysoki skrzydłowy w każdym meczu stanowi o obliczu drużyny narodowej. W sobotnim spotkaniu wygranym z Litwą 4:0 strzelił dwa gole i zaliczył asystę. – Cieszę się, że przynajmniej gdy przyjeżdżam na kadrę dostaje szanse w pierwszym składzie – mówił wyraźnie sfrustrowany.
"Choćbym trafiał w każdym meczu..."
W zespole Pepa Guardioli rozegrał w tym sezonie 500 minut. Dla porównania, Lewandowski blisko trzy razy więcej. W ostatnich trzech meczach ligowych Szwajcar przebywał na murawie przez łącznie 21 minut. – Mam wrażenie, że nie dostałbym miejsca w pierwszym składzie, nawet gdybym strzelał gole w każdym meczu. Chcę po prostu grać i zimą znowu zasiądę z klubem do rozmów – dodał.
Wydaje się, że tym razem Guardiola może się zgodzić na odejście 23-letniego zawodnika. Jak podaje "Bild", w Monachium nie wierzą już w Szwajcara. "Brak mu sportowej inteligencji i nie rozwinął się tak jak oczekiwano" – pisze dziennik. W 2012 roku przyszedł z FC Basel za 12 milionów euro. Zimą Bayernowi ma wystarczyć 20 milionów. Faworytami do ściągnięcia Shaqiriego są Juventus Turyn i Liveprool.
2 - 0
Islandia
2 - 1
Finlandia
2 - 1
Anglia
0 - 3
Holandia
2 - 0
Polska
0 - 1
Szwecja
5 - 0
Portugalia
0 - 1
Włochy
1 - 2
Norwegia
0 - 1
Finlandia
16:00
Belgia
19:00
Włochy
16:00
Dania
19:00
Szwecja
16:00
Holandia
19:00
Walia
19:00
Szwajcaria
19:00
Islandia
19:00
Hiszpania
19:00
Belgia