18 lis 2014 | Piłka nożna / Reprezentacja

Nawałka w liczbach. W XXI wieku gorszy tylko od...

RaMa

W pierwszym roku pracy Adam Nawałka poprowadził reprezentację w jedenastu spotkaniach. Patrząc na jego osiągnięcia tylko przez pryzmat liczb, to były trener Górnika Zabrze na tle innych selekcjonerów prezentuje się co najmniej poprawnie. We wtorek biało-czerwoni zagrają towarzysko ze Szwajcarią. Transmisja w TVP1, TVP Sport, SPORT.TVP.PL oraz TVP Stream.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Bilans Nawałki to sześć zwycięstw, dwie porażki i trzy remisy. To daje 1,90 punktu na mecz. W XXI wieku lepsi od aktualnego selekcjonera biało-czerwonych byli tylko Paweł Janas i Leo Beenhakker. Ten pierwszy może się pochwalić średnią 2,13, ten drugi – 2,00. Największe wrażenie robi jednak bilans Holendra – z 13 meczów, w których prowadził kadrę w pierwszym roku pracy, aż dziewięć było potyczkami o punkty.

Z kolei u Janasa takich spotkań było sześć – wszystkie w eliminacjach do Euro 2004. W pierwszych dwóch bataliach tamtejszej kampanii kadrę prowadził Zbigniew Boniek, ale zrezygnował po kompromitującej porażce z Łotwą. Janas dokończył jego pracę, ale biało-czerwoni na czempionacie Starego Kontynentu w Portugalii nie zagrali. Przed kolejnymi eliminacjami, do niemieckich mistrzostw świata 2006, kadra Janasa rozgrywała mecze towarzyskie, w których spisywała się bardzo dobrze. Nie dość, że wygrywała, to jeszcze strzelała mnóstwo goli.

Nawałka biorąc pod uwagę mecze o punkty na tle wyżej wymienionych ma się czym pochwalić. Pierwsze historyczne zwycięstwo z Niemcami, wysoka wygrana na trudnym terenie w Tbilisi oraz siedem goli strzelonych Gibraltarowi. Do pełni szczęścia zabrakło triumfu nad Szkocją, ale dziesięć punktów na dwanaście możliwych to potężny kapitał przed decydującymi meczami eliminacji Euro 2016 w przyszłym roku.

Paweł Janas (fot. Getty Images)

Od Beenhakkera i Janasa reprezentacja Nawałki statystycznie spisuję się nieznacznie gorzej, ale na tle pozostałych selekcjonerów w XXI wieku wypada znacznie lepiej. Za jego plecami znaleźli się bowiem Waldemar Fornalik, Jerzy Engel oraz Franciszek Smuda. Ten ostatni z wiadomych powodów prowadził kadrę tylko w trzech meczach o punkty, ale nie zmienia to faktu, że jego liczby w porównaniu z liczbami Nawałki prezentują się bardzo mizernie.

Niekorzystnie wygląda bilans także Engela, ale w jego przypadku gdy tylko zaczęły się eliminacje do mistrzostw świata 2002, to kadra zaczęła grać jak z nut. W efekcie awansowała na mundial po raz pierwszy od szesnastu lat.

Selekcjonerzy w XXI wieku i pierwszy rok ich pracy:

Adam Nawałka
– 11 meczów
– 6 zwycięstwa, 2 porażki, 3 remisy
– 1,90 pkt na mecz
– bilans bramek 21:6

Waldemar Fornalik
– 14 meczów
– 7 zwycięstw, 4 porażki, 3 remisy
– 1,71 pkt na mecz
– bilans bramek 27:17

Franciszek Smuda
– 14 meczów
– 4 zwycięstwa, 5 porażek, 5 remisów
– 1,21 pkt na mecz
– bilans bramek 19:22

Leo Beenhakker
– 13 meczów
– 8 zwycięstw, 3 porażki, 2 remisy
– 2 pkt na mecz
– bilans bramek 26:13

Paweł Janas
– 15 meczów
– 10 zwycięstw, 3 porażki, 2 remisy
– 2,13 pkt na mecz
– bilans bramek 32:15

Jerzy Engel
– 10 meczów
– 3 zwycięstwa, 3 porażki, 4 remisy
– 1,3 pkt na mecz
– bilans bramek: 9:10