Dwa tytuły mistrza olimpijskiego oraz triumf w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Kamil Stoch zawiesił sobie poprzeczkę niezwykle wysoko, ale jak zapewnia w rozmowie z TVP jego i pozostałych kadrowiczów w tym sezonie stać na równie dobre wyniki. – Mamy jedną z najmłodszych drużyn w Pucharze Świata. Nie ogranicza nas czas, możemy spokojnie się rozwijać – przyznaje lider biało-czerwonych.
Sebastian Szczęsny, SPORT.TVP.PL: – Jak zmieniło się twoje życie po ostatnim znakomitym sezonie?
Kamil Stoch: – Nie odczuwam dużej różnicy. Jestem oczywiście bardziej rozpoznawalny, ale nie spadło to na mnie nagle. W ostatnich latach mogłem się w pewien sposób do tego przygotować. Jak skakał jeszcze Adam Małysz, to jego znali wszyscy, był jak prezydent, gdziekolwiek się nie ruszył, to wytykali go palcami. Byli jednak też tacy, co zauważali innych zawodników, podchodzili, życzyli powodzenia, mówili, że może za parę lat osiągniemy takie wyniki jak Małysz. To było pozytywne i właśnie dlatego teraz nie czuję, by moje życie zmieniło się jakoś drastycznie.
– Nowy sezon za pasem. W piłce nie zmienia się zwycięskiego składu, w skokach nie zmienia się przygotowań, które przyniosły dobre efekty?
– Nie można cały czas bazować na tym samym. Każda dyscyplina ewoluuje, ze skokami jest podobnie. Poziom wzrasta co widzimy po sobie. Teraz na tych samych skoczniach skaczemy równie daleko, czasami nawet dalej, ale z krótszego o cztery belki rozbiegu. Trzeba szukać czegoś nowego, czegoś, co jeszcze polepszy nasze skoki. Nie może być monotonii.
– Co w takim razie zmieniłeś?
– Bardzo chciałem poprawić technikę jak i popracować nad motoryką. Tak, by moje ciało potrafiło wytrzymać cały sezon, by od początku do końca utrzymać dobry, wysoki poziom. Żeby nie było wahań dyspozycji.
– Sezon letni był poniżej twoich oczekiwań?
– Generalnie to nie było żadnych oczekiwań. Z całym sztabem podjęliśmy decyzję, że lato poświęcamy tylko i wyłącznie pracy. W zawodach startowaliśmy, ale po to by mieć jakiekolwiek porównanie, by przekonać się w jakim miejscu jesteśmy. Wyniki nie miały zatem większego znaczenia.
– Trener Łukasz Kruczek przyznał jednak, że latem skakałeś lepiej niż rok temu.
– Skoro trener tak powiedział, to tak było. Poziom w skokach jest wyższy z roku na rok. Również w Polsce, co jest bardzo pozytywne. Wciąż mamy młodą drużynę, jedną z najmłodszych w Pucharze Świata. W tej kwestii mamy pole do rozwoju, nie ogranicza nas czas, możemy spokojnie się rozwijać.
– Jak latem skakałeś słabiej, to dobrze prezentował się Piotr Żyła. Kadrę napędza zdrowa, wewnętrzna rywalizacja?
– Tak powinno być. Jak jeden potrzebuje popracować nad sobą, by poprawić jakiś element, to drugi jest w dobrej dyspozycji i dostarcza kibicom oraz dziennikarzom pozytywnych emocji. Nie jest jednak tak, że Piotrek skacze za mnie, na moje nazwisko.
– W ostatnich dwóch latach powoli się rozpędzałeś. W tym sezon będzie podobnie?
– Bardzo lubię skocznię w Klingenthal, można tam daleko skakać, ale niczego nie obiecuję. Nie powiem, że pojadę tam i wygram, bo jak historia pokazuje, te pierwsze konkursy bywają trudne. Czuję jednak dużo większy spokój niż przed początkiem ostatniego sezonu. Naprawdę stać nas na wiele. Wiem, że poprzedni sezon był bardzo udany, ale ten nie powinien być gorszy.
– Celem na ten sezon w twoim przypadku będzie obrona tytułu mistrza świata i Kryształowej Kuli?
– Nie, nie podchodzę do tego sezonu w sensie obrony czegokolwiek. To, co się wydarzyło, to już historia. Nikt mi nie podaruje złota mistrzostw czy Kryształowej Kuli tylko dlatego, że ostatnio zdobyłem te trofea. Na wszystko trzeba samemu zapracować, wywalczyć. Przekładam kartkę, biorę długopis do ręki i zaczynam pisać nowy rozdział. Uważam, że takie podejście jest najlepsze.
436.1
427.8
422.7
413.5
398.6
392.1
390.1
386.4
381.8
375.1
11
372.3
360.9
13
355.4
354.8
350.7
16
340.6
17
332.8
18
332.4
19
330.8
329.9
21
323.4
321.3
23
320.7
24
317.1
316.3
26
297.6
27
294.9
28
291.4
29
281.5
30
279.8
1
201.1
2
169.8
3
157.0
4
154.4
5
143.0
6
142.1
7
138.9
8
131.0
9
122.6
10
122.5
11
117.7
12
113.1
13
111.1
14
101.6
15
77.4
16
76.6
17
70.1
18
67.2
19
60.4
20
59.3
21
57.7
22
51.3
216.9
203.6
202.5
196.8
196.6
193.2
191.0
189.1
186.2
184.5
11
183.8
12
182.8
182.6
14
182.4
180.5
16
177.7
177.6
18
173.6
172.5
20
171.2
21
170.4
22
170.0
23
168.7
24
168.1
25
165.4
164.0
27
154.0
149.9
149.0
148.2
264.1
253.3
252.4
252.0
250.3
250.3
249.9
249.2
247.1
10
238.9
11
235.1
233.3
233.2
231.2
15
229.4
226.0
17
224.8
18
224.6
19
224.0
20
223.3
21
222.5
222.4
23
221.9
220.5
25
219.6
26
219.5
27
216.9
213.7
29
211.6
30
211.3
120.3
120.2
118.5
117.9
117.9
115.2
113.1
111.4
110.6
109.3
11
107.9
12
107.5
13
107.0
14
106.8
15
105.6
16
105.5
105.0
18
104.7
104.0
103.7
21
103.1
22
102.3
101.9
24
101.2
25
100.2
26
99.8
27
99.2
27
99.2
29
98.2
30
98.0