{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Trwa kryzys Liverpoolu. Trzecia porażka

Liverpool przegrał na wyjeździe z Crystal Palace 1:3 (1:1) w 12. kolejce Premier League. Zespół Brendana Rodgersa po trzeciej z rzędu porażce w lidze spadł na 12. miejsce.
WYNIKI I TABELA ANGIELSKIEJ PREMIER LEAGUE – KLIKNIJ!
Spotkanie na Selhurst Park rozpoczęło się dobrze dla przyjezdnych. Już w 2. minucie Adam Lallana pięknie podał do Rickie’ego Lamberta, a ten pokonał Juliana Speroniego. Dla 32-letniego napastnika to pierwszy gol w barwach LFC.
Niespełna kwadrans później do wyrównania doprowadził Dwight Gayle, który ma patent na drużynę z Liverpoolu. Napastnik Crystal Palace strzelił trzeciego gola w trzecim meczu z tym przeciwnikiem.
Goście długo przeważali, ale nie potrafili zdobyć drugiej bramki. Więcej szczęścia w spotkaniu, które rozgrywane było w strugach deszczu, mieli piłkarze Neila Warnocka. W drugiej połowie jeszcze dwa razy pokonali Simona Mignoleta.
Najpierw składną akcję wykończył Joe Ledley, a po trzech minutach fantastycznym strzałem z rzutu wolnego popisał się Mile Jedinak. Gol reprezentanta Australii był okrasą spotkania w Londynie.
