{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Valencia – Barcelona: w pogoni za Realem

W meczu kończącym 13. kolejkę Primera Division, czwarta w tabeli Valencia podejmie drugą Barcelonę. Gospodarze na Mestalla jeszcze w tym sezonie nie przegrali, punkty tracąc tylko raz: w ostatniej kolejce zremisowali bezbramkowo z Athletikiem Bilbao. Czy magia stadionu zadziała także przeciwko rozpędzonej Barcelonie? Relacja "akcja po akcji" w SPORT.TVP.PL od 21:00!
Nietoperze przegrały ostatnio w derbach Walencji z Levante, wcześniej zdobyli tylko punkt z przeciętnymi Baskami. Choć media nieśmiało mówią o lekkim kryzysie, trener Nuno Espírito Santo zapewnia, że to tylko mały wypadek przy pracy. Mecz z Barceloną ma potwierdzić, że jego zespół na dobre zadomowił się w czołówce i nikomu skóry tanio nie sprzeda.
Tymczasem, wobec sobotniego zwycięstwa Realu z Malagą (2:1), na Katalończykach ciąży spora presja: ewentualna porażka zwiększy ich stratę do Królewskich do pięciu punktów, co – patrząc na formę madrytczyków – w końcowym rozrachunku może oznaczać katastrofę. Fani Barcelony powinni być jednak spokojni: trio Messi-Neymar-Suarez spisuje się coraz lepiej, czego największym beneficjentem jest ten pierwszy. Argentyńczyk skarcił obu ostatnich rywali hat-trickami i – choć pobił rekordy bramek w Primera Division i Lidze Mistrzów – nic nie wskazuje na to, by zamierzał osiąść na laurach.
Głośniej niż o Messim jest jednak o... Jeremy’m Mathieu. Rudowłosy defensor zawita bowiem na Mestalla po raz pierwszy bez nietoperza na piersi: – To dla mnie wyjątkowy mecz, ale nie będę grał inaczej niż zwykle – powiedział piłkarz, który poprzednie pięć sezonów spędził w Valencii – Nie wiem jak przyjmą mnie kibice, ale jestem teraz całkowicie skoncentrowany na Barcelonie.
Najlepsi w obronie
Także dzięki Mathieu, piłkarze Luisa Enrique stracili w dotychczasowych meczach ligowych zaledwie sześć bramek. Drugą najlepszą defensywę ma… Valencia, której rywale strzelali 11 razy. Duża w tym zasługa także południowoamerykańskich bramkarzy: Claudio Bravo z Chile i Diego Alves z Brazylii są obecnie liderami wyścigu po Trofeo Zamora, przyznawane po sezonie golkiperom, którzy wpuścili najmniej goli.


Prawie najsilniejsze składy
Nuno Espírito Santo będzie miał do dyspozycji wszystkich najlepszych zawodników. W zespole Luisa Enrique zabraknie natomiast tylko Andresa Iniesty, wciąż wracającego do siebie po kontuzji.
Mecz Valencii z Barceloną w niedzielę o 21:00. Spotkanie posędziuje Fernandez Borbalan.