Po dwóch zwycięstwach z rzędu potknął się zespół Marcelo Bielsy. Olympique Marsylię zatrzymał... Jordan Ayew, który przez pięć sezonów biegał przy Stade Velodrome. Jego gol pozwolił Lorient na wywalczenie remisu 1:1 (1:1) na własnym boisku.
W 32. minucie Dimitri Payet dał prowadzenie gościom, wykorzystując zagranie Floriana Thauvina. Piłkarze Lorient odpowiedzieli po pięciu minutach, kiedy to Ayew wykorzystał rzut karny. W drugiej połowie wynik nie uległ zmianie. Dzięki temu w uprzywilejowanej pozycji jest PSG, które - jeśli wygra w środę z Lille - odzyska fotel lidera.
Przełamanie Monaco
W innym z wtorkowych meczów wreszcie wygrali piłkarze Monaco. Zespół z księstwa po ciekawym spotkaniu pokonał 2:0 (0:0) Lens. Gospodarze mieli utrudnione zadanie, bo od 34. minuty musieli grać w osłabieniu po czerwonej kartce Wallace'a. Ale od czego jest Dimitar Berbatow... Bułgar w 64. minucie dał prowadzenie wykorzystując rzut karny. Goście mogli wyrównać pięć minut później w ten sam sposób, ale szansę zmarnował Pierrick Valdivia. W samej końcówce drugie trafienie dołożył Yannick Ferreira.
W ostatnim z wtorkowych spotkań ważną wyjazdową wygraną odnieśli piłkarze Tuluzy, pokonując (2:1) Nantes. Zwycięstwo w 85. minucie zapewnił Martin Braithwaite.