Przejdź do pełnej wersji artykułu

I po Menedżerze. Polak, Węgier, dwa bratanki

Ondrej Duda i Tomasz Nowak (fot. PAP/Bartłomiej Zborowski) Ondrej Duda i Tomasz Nowak (fot. PAP/Bartłomiej Zborowski)

Ekstraklasowy rok 2014 już za nami. Piłkarze udali się na urlopy, a kibice... za chwilę poczują pustkę. I nie chodzi tu tylko o brak boiskowych przeżyć. Kto wie czy nie większe emocje niż same mecze wywołuje internetowa rywalizacja z innymi kibicami. Wszystkiemu winien pomysł z wcielaniem się kibiców w rolę menedżerów. Dzięki niemu z uwagą śledzimy nie tylko mecz ulubionej drużyny, ale wszystkie spotkania, w których występują wybrani przez nas piłkarze. Wiem co mówię, bo w Menedżera TVP Sport bawię się od lat.

Tym razem w naszej wewnątrzredakcyjnej rywalizacji musiałem ustąpić miejsca Dominikowi Sysak i jego Zalaegerszeg TE. Pozostał niedosyt, ale rywal był niezwykłe mocny. 24. miejsce w klasyfikacji generalnej (tyle samo punktów w dorobku co miejsce 20.) to przecież znakomity wynik.

Moja Choinianka była 102., ale punktów uzbierałem tyle samo co zespół z miejsca setnego. Mogło być lepiej, ale nie narzekam. Wiadomo, Polak, Węgier, dwa bratanki. Zalaegerszeg i Choinianka nieźle reprezentowały TVP Sport na ogólnokrajowej arenie. Dobrze przepracujemy okres przygotowawczy i już wiosną rzucimy wyzwanie najlepszym.

Jaka to była runda ta jesień 2014 (właściwie to więcej niż runda, bo przecież mamy już za sobą cztery kolejki wiosenne)? Ciekawa. Zdecydowanie najlepsza Legia kilka razy się potknęła i dzięki temu walka o mistrzostwo nadal będzie emocjonująca. Odstaje tylko Zawisza, za to drugiego spadkowicza nie widać. Czyli na emocje na dole tabeli też nie możemy narzekać. Padło kilka pięknych goli, z dobrej strony pokazała się młodzież. Dominik Sysak zaraz po zakończeniu ostatniego meczu roku pomiędzy Piastem i Pogonią przedstawił mi swoją jedenastkę jesieni.

Luis Carlos z Zawiszy Bydgoszcz (fot. PAP/Andrzej Grygiel) Luis Carlos z Zawiszy Bydgoszcz (fot. PAP/Andrzej Grygiel)

W bramce Drągowski, w obronie Broź, Rzeźniczak i Sadlok. W pomocy Flavio Paixao, Mila, Duda, Stilić i Pawłowski. W ataku Wilczek i Piątkowski. Ciekawe zestawienie. Wiadomo, każdy menedżer ma swoje spojrzenie i pewnie coś w tej jedenastce by zmienił, ale każdego z tych piłkarzy da się obronić.

Swoich zwolenników na pewno będą jeszcze mieli Malarz, Burliga, Pich, Cernych czy Paweł Brożek. Cieszy duża liczba Polaków. Za oknami śniegu nie widać, słupki rtęci tkwią wysoko ponad zerem, szkoda więc że ta jesień nie trwa dalej...

Kamil Wilczek (fot. PAP/Andrzej Grygiel) Kamil Wilczek (fot. PAP/Andrzej Grygiel)
Źródło: SPORT.TVP.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także