| Piłka ręczna / Reprezentacja mężczyzn
Piłkarze ręczni mają przed sobą jeszcze dwa mecze towarzyskie, zanim 16 stycznia rozegrają pierwsze spotkanie podczas MŚ 2015. Piątkowe starcie z Norwegią (25:30) wypadło blado, ale trzeba pamiętać, że Michael Biegler testował wiele ustawień. W sobotę mecz z Węgrami.
Polska i Węgry zmierzyły się 30 grudnia w ramach Christmas Cup. Rywale pojawili się jednak w Płocku w rezerwowym składzie, zabrakło nawet selekcjonera Tałanta Dujszebajew. Nikogo nie zdziwiła więc łatwa wygrana biało-czerwonych – 33:19. Aż 10 bramek rzucił w Spodku Wojciech Gumiński, ale skrzydłowego Zagłębia Lubin zabraknie w Hiszpanii, bo nie znalazł się w 18-osobowej kadrze wybranej przez Michaela Bieglera.
W Oviedo reprezentacja Węgier pojawiła się w najsilniejszym składzie. W sobotę zagrają m.in. Laszlo Nagy, Ferenc Ilyes, Gábor Csaszar, Máté Lekai czy bramkarz Roland Mikler. W październiku nowym selekcjonerem został Tałant Dujszebajew, a zmiana nastąpiła głównie z powodu nieudanych kwalifikacji do mundialu w Katarze (zrezygnował Lajos Mocsai). – Chcę połączyć świeżość i doświadczenie – mówił po objęciu stanowiska.
Szkoleniowiec dobrze zna również reprezentację Polski, bo jednocześnie prowadzi drużynę Vive Tauronu Kielce, w której występują Sławomir Szmal, Piotr Chrapkowski, Michał Jurecki, Karol Bielecki, Krzysztof Lijewski i Piotr Grabarczyk. Za to w piątek miał okazję poprowadzić Węgrów przeciwko Hiszpanii, w której występuje jego syn – Alex.
Dla Michaela Bieglera będzie to kolejna okazja, aby dokonać kilku eksperymentów. Największym znakiem zapytania jest wciąż to, kto zagra na środku rozegrania. O ile pierwszym wyborem selekcjonera wydaje się Mariusz Jurkiewicz, o tyle – z powodu kontuzji Bartłomieja Jaszki – nie wiemy, kto ewentualnie mógłby być zmiennikiem zawodnika Orlen Wisły w trakcie MŚ.
W piątkowym meczu z Norwegią selekcjoner próbował w tej roli Michała Jureckiego (zagrał w pierwszej "7") i Piotra Masłowskiego (pojawił się w 2. połowie).
Na pewno postawienie na zawodnika Vive ma ten atut, że może on grać i w ataku, i w obronie. Na dodatek młodszy z braci Jureckim dysponuje potężnym rzutem z dystansu i może sam zakończyć akcję. Masłowski z kolei wypadł lepiej w ataku pozycyjnym, który – gdy pojawił się na boisku –stał się bardziej dynamiczny.
Do poprawki jest gra skrzydłowych, którzy w piątek zagrali bardzo słabo. Przede wszystkim zbyt kurczowo trzymali się narożnika boiska i byli wyłączeniu z wielu ataków biało-czerwonych. A jeśli już rzucali, to najczęściej trafiali w norweskiego bramkarza. Krzysztof Lijewski próbował w pierwszej połowie często współpracować z Michałem Daszkiem, ale bez większych efektów.
Zresztą nie tylko skrzydłowy Orlenu Wisły Płock zagrał poniżej oczekiwań, bo nie zachwycili też Adam Wiśniewski, Piotr Krajewski i Robert Orzechowski. W tej sytuacji mimo wszystko dziwi, że selekcjoner skreślił Patryka Kuchczyńskiego, który miał ze skrzydłowych największe doświadczenie (srebrny i brązowy medalista MŚ) i wypadł zdecydowanie najlepiej podczas Christmas Cup.
Mecz z Węgrami będzie dla piłkarzy ręcznych przedostatnim sprawdzianem przed mistrzostwami świata w Katarze (transmisje od 16 stycznia w TVP i SPORT.TVP.PL). Na zakończeniu turnieju w Oviedo – w niedzielę – zmierzą się jeszcze z Hiszpanią, mistrzem świata z 2013 roku, którą prowadzi z kolei trener Orlen Wisły – Manolo Cadenas.
Program turnieju w Oviedo:
10 stycznia (sobota)
33 - 27
Polska
29 - 26
Izrael
29 - 29
Rumunia
36 - 36
Portugalia
36 - 23
Izrael
27 - 28
Polska
37 - 30
Rumunia
32 - 32
Izrael
13:00
Polska
16:00
Portugalia
16:00
Rumunia
16:00
Portugalia