Legia Warszawa w pierwszym spotkaniu 1/16 finału Ligi Europejskiej przegrała na wyjeździe z Ajaksem Amsterdam 0:1 (0:1). Bohaterem gospodarzy był Arkadiusz Milik, strzelec jedynego gola. – To pierwsza bramka w tym roku – przyznał reprezentant Polski.
Milik pokonał Dusana Kuciaka w 35. minucie ładnym strzałem zza pola karnego. – Bardzo się cieszę z bramki i zwycięstwa. W jakimś stopniu zagrałem dobre spotkanie, choć wiadomo, że mogło być jeszcze lepiej. Jeśli chodzi o sam mecz, to trzeba przyznać, że wygraliśmy trochę szczęśliwie. W pierwszej połowie byłem pewny, że rozniesiemy Legię, ale po przerwie wszystko diametralnie się zmieniło – stwierdził 21-letni napastnik, który ostatnio był w Ajaksie tylko rezerwowym.
W drugiej połowie mistrzowie Polski dominowali, ale doskonałe okazje zmarnowali Orlando Sa, Michał Żyro i Guilherme.
– Duże pochwały dla Legii. Podeszli do nas pressingiem, atakowali wysoko, grali odważnie i kreowali wiele szans. Tak naprawdę mogli wygrać. Używali prostych środków. Wiedziałem, jak Legia gra, ale nie wiem, czy każdy z moich kolegów też to wiedział i czy dobrze przeanalizowaliśmy rywala. Legioniści zagrali odważnie, cały czas szukali prostopadłych piłek na Kucharczyka i Żyro – relacjonował Żyro.
Rewanż zostanie rozegrany 26 lutego w Warszawie, bez udziału publiczności. To efekt kary nałożonej przez UEFA na Legię za rasistowskie zachowanie kibiców podczas wyjazdowego meczu fazy grupowej LE z Lokeren.
2 - 1
Besiktas Stambuł
2 - 2
Galatasaray Stambuł
17:45
FC Twente
17:45
Anderlecht