{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Tysiąc biletów od Garnetta
Kevin Garnett, który ostatnio przeszedł z Brooklyn Nets do macierzystego klubu Minnesota Timberwolves, gdzie w 1995 roku rozpoczynał karierę w koszykarskiej lidze NBA, wykupił 1000 biletów i postanowił rozdać je kibicom. Tak świętuje powrót do Minneapolis.
Bilety na mecz z Los Angeles Clippers będą dostępne na stronie internetowej klubu. Dostanie je pierwszych 500 fanów, którzy odwiedzą stronę. Spotkanie odbędzie się z poniedziałku na wtorek polskiego czasu.
15-krotny uczestnik Meczu Gwiazd NBA powiedział, że w ten sposób chce się odwdzięczyć kibicom za wsparcie i powitanie w zespole "Leśnych Wilków".
– To jest gest podziękowania. Kocham was wszystkich, dziękuję za wasze wsparcie i miłość. Cieszcie się meczem i moją grą – napisał 38-letni koszykarz.
Timberwolves zajmują szczególne miejsce w karierze i sercu Garnetta. To klub z Minneapolis wybrał go, wówczas 19-latka, absolwenta szkoły średniej Farragut Career Academy w Chicago, z numerem piątym w drafcie ligi w 1995 roku.
Garnett ośmiokrotnie prowadził go do udziału w play off, co po jego odejściu nie udało się ani razu w siedmiu kolejnych latach. W 2007 roku przeszedł do Boston Celtics, a rok później zdobył tam jedyne mistrzostwo w karierze.
W 2004 roku został uznany najbardziej wartościowym graczem sezonu zasadniczego (MVP), a w 2008 otrzymał nagrodę dla najlepszego obrońcy.
Do tej pory spędził w Minneapolis 12 sezonów, a w ubiegłym roku zapowiedział, że chciałby po zakończeniu kariery zostać właścicielem klubu.