{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Wiosenny dramat Wisły trwa. Porażka z Zawiszą
Wisła Kraków przegrała na własnym stadionie z Zawiszą Bydgoszcz 0:1 (0:1) w meczu 23. kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Po czerwonej kartce dla Kamila Drygasa goście od 64. minuty grali w osłabieniu, ale i to nie pomogło Białej Gwieździe w przełamaniu wiosennego kryzysu. Piłkarze Franciszka Smudy w tym roku jeszcze nie wygrali.
ZOBACZ WYNIKI I TABELĘ T-MOBILE EKSTRAKLASY
Piłkarze Wisły Kraków nie zdołali odnieść w sobotę pierwszego zwycięstwa w wiosennej części rozgrywek ligowych. Na swoim stadionie przegrali z Zawiszą Bydgoszcz 0:1.
Drużyna z Pomorza przedłużyła swoją wspaniałą serię. Ostatnia ekipa w tabeli nie przegrała w 2015 r. jeszcze ani razu. Przed pojedynkiem w stolicy Małopolski bydgoszczanie zremisowali z Górnikiem Łęczna, Lechią Gdańsk (w obu przypadkach bezbramkowo) oraz pokonali Piasta Gliwice 2:0.
W Krakowie objęli prowadzenie w 12. min. Po prostopadłym podaniu Micy piłka trafiła do Alvarinho, który będąc w polu karnym rywala i nie mając przed sobą obrońcy, wpisał się na listę strzelców.
Zawodnicy Białej Gwiazdy najbliżsi zdobycia przed przerwą wyrównującej bramki byli w 20. min. Po strzale Semira Stilica piłka uderzyła wtedy w poprzeczkę.
Po przerwie mecz był wyrównany do 63. min. Wtedy Kamil Drygas za faul ujrzał żółtą kartkę. Jedną miał już na swoim koncie (dostał ją w 25. min), więc sędzia pokazał mu też czerwoną. Od tego momentu Wisła dominowała na murawie. Jednak wynik 0:1 nie uległ zmianie.
W końcówce spotkania krakowscy kibice zaczęli się domagać dymisji trenera wiślaków Franciszka Smudy.