Holandia znów bez błysku, ale zwycięska!

Błysk geniuszu Arjena Robbena dał Holendrom awans do ćwierćfinału (fot. PAP)
Błysk geniuszu Arjena Robbena dał Holendrom awans do ćwierćfinału (fot. PAP)
Piotr Meissner

Sensacji nie było.Holandia pokonała Słowację 2:1 w 1/8 finału mundialu. Geniuszem błysnął Arjen Robben, który zdobył pierwszą bramkę, ale cały zespół Pomarańczowych ponownie nie zachwycił.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Słowacy pokonując Włochów sprawili jedną z największych niespodzianek tego mundialu. Mecz z Holandią miał pokazać czy była to tylko krótkotrwała zwyżka formy drużyny Vladimira Weissa, czy może jest to zespół zdolny do walki z najlepszymi.

Wszyscy wiedzą, kto gra w Holandii. Robben, Sneijder. Mogę wymieniać dalej. Łatwo nie będzie, ale pokazaliśmy, że wszystko jest możliwe. Oni muszą, my możemy – powiedział przed spotkaniem były golkiper Legii Warszawa, Jan Mucha.

Reprezentacja Oranje z kolei w cuglach wygrała swoją grupę, nie pokazując jednak nic nadzwyczajnego. Po raz pierwszy w RPA w wyjściowym składzie miał wybiec Arjen Robben, który zdaniem wielu był brakującym ogniwem drużyny, potrzebnym do osiągnięcia sukcesu.

Spotkanie od mocnego uderzenia rozpoczęli Słowacy. W 2. minucie mocnym strzałem z dystansu popisał się Erik Jendrisek, ale piłka poszybowała nad poprzeczką.

Robben wyrwał z letargu

Później tempo spotkania wyraźnie spadło i na stadionie w Durbanie działo się niewiele. Kibiców z letargu wyrwał Arjen Robben. W 17. minucie pomocnik Bayernu Monachium otrzymał znakomite podanie od Wesleya Sneijdera, zbiegł do środka i precyzyjnym strzałem po ziemi, sprzed pola karnego dał swojej drużynie prowadzenie.

To był jednak tylko chwilowy zryw Oranje, a do końca pierwszej części gry z boiska wciąż wiało nudą. Podopieczni Berta van Marwijka zdawali się być zadowoleni z prowadzenia, a patrząc na Słowaków wcale nie odnosiło się wrażenia, że muszą w tym meczu gonić wynik.

Bramkarze w rolach głównych

Po przerwie Pomarańczowi postanowili zapewnić sobie spokojną końcówkę i dążyli do zdobycia drugiej bramki. W 50. i 51. minucie na drodze do realizacji tego celu stanął Jan Mucha. Słowacki bramkarz znakomicie obronił strzał Robbena, a chwilę później powstrzymał Jorisa Mathijsena, który uderzał z kilku metrów.

W 67. minucie w roli głównej znów wystąpił bramkarz, ale tym razem holenderski. Maarten Stekelenburg najpierw przerzucił nad poprzeczką strzał Miroslava Stocha, a kilkadziesiąt sekund później wygrał pojedynek sam na sam z Robertem Vittkiem.

Sneijder rozwiał marzenia

Nasi południowi sąsiedzi nie poddawali się, ale ich marzenia rozwiał ostatecznie w 84. minucie Wesley Sneijder. Pomocnik Interu Mediolan wykorzystał podanie Dirka Kuyta i płaskim strzałem pokonał Muchę.

Słowacy zdołali odpowiedzieć jeszcze golem z rzutu karnego Roberta Vittka w doliczonym czasie gry. Ich zryw okazał się jednak spóźniony i żegnają się z turniejem w RPA. Holendrów w ćwierćfinale czeka potyczka ze zwycięzcą meczu Brazylia - Chile.

Wesley Sneijder przypieczętował zwycięstwo swojego zespołu (fot.PAP/EPA)
Wesley Sneijder przypieczętował zwycięstwo swojego zespołu (fot.PAP/EPA)

STATYSTYKI
HOLANDIA SŁOWACJA
2 BRAMKI 1
16 STRZAŁY 12
9
STRZAŁY CELNE 3
17
FAULE 19
5
RZUTY ROŻNE 2
0 RZUTY KARNE 1
2
NA SPALONYM 3
2 ŻÓŁTE KARTKI 3
0 CZERWONE KARTKI 0
33
REALNY CZAS GRY 31
52% POSIADANIE PIŁKI 48%

Najnowsze
Wielki mecz Polki! Jest o krok od awansu
pilne
Wielki mecz Polki! Jest o krok od awansu
| Tenis / WTA (kobiety) 
Maja Chwalińska (fot. Getty)
Dwukrotny medalista olimpijski miał poważny wypadek
Hayden Wilde uleg
Dwukrotny medalista olimpijski miał poważny wypadek
| Inne 
Trudna misja Hurkacza! Zawodnik z czołówki na drodze
Hubert Hurkacz (fot. Getty)
Trudna misja Hurkacza! Zawodnik z czołówki na drodze
| Tenis / ATP (mężczyźni) 
Słusznie podyktowany karny. Problem w tym, że nie wiadomo za co…
W meczu, po którym Arka awansowała do Ekstraklasy, nie brakowało kontrowersji sędziowskich (zdjęcie: Getty Images)
tylko u nas
Słusznie podyktowany karny. Problem w tym, że nie wiadomo za co…
Fot. TVP
Rafał Rostkowski
Obrońca Jagi zdenerwowany. "Nieskuteczność? Odpowiedzialny cały zespół"
Mateusz Skrzypczak (Fot. Getty Images)
Obrońca Jagi zdenerwowany. "Nieskuteczność? Odpowiedzialny cały zespół"
Robert Bońkowski
Robert Bońkowski
Te kluby spadną z Ekstraklasy? To bardzo możliwy scenariusz
Piłkarze Śląska Wrocław i Puszczy Niepołomice mogą pożegnać się z PKO BP Ekstraklasą (fot. PAP).
polecamy
Te kluby spadną z Ekstraklasy? To bardzo możliwy scenariusz
Jakub Kłyszejko
Jakub Kłyszejko
Kto mistrzem Polski? Sprawdź, co czeka jeszcze kandydatów do tytułu
Kto zostanie mistrzem Polski? Kiedy i z kim grają jeszcze Raków, Lech i Jagiellonia w sezonie PKO BP Ekstraklasy 2024/25?
Kto mistrzem Polski? Sprawdź, co czeka jeszcze kandydatów do tytułu
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Do góry