Paragwaj wygrał wojnę nerwów

Roque Santa Cruz z Paragwaju w otoczeniu Yuji Nakazawy i Marcusa Tulio Tanaki (fot.PAP/EPA)
Roque Santa Cruz z Paragwaju w otoczeniu Yuji Nakazawy i Marcusa Tulio Tanaki (fot.PAP/EPA)
Bartosz Sosnówka

Zawód. Tak jednym słowem można skomentować mecz 1/8 finału mistrzostw świata pomiędzy Paragwajem a Japonią. W ćwierćfinale, po raz pierwszy w historii, wystąpią Paragwajczycy, którzy lepiej wykonywali rzuty karne. Po 120 minutach gry był bezbramkowy remis.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Spotkanie w Pretorii nie miało zdecydowanego faworyta. Paragwaj awansował do fazy pucharowej z najmniejszą liczbą strzelonych bramek spośród wszystkich zwycięzców grup.– O awansie do ćwierćfinału zadecyduje pierwszy gol. Jeśli uda nam się go strzelić, będziemy grać dalej – zapowiedział trener Gerardo Martino.

Jednak to Japonia pierwsza postraszyła paragwajską bramkę. Już w 3. minucie Yuichi Komano zdecydował się na strzał z 30 metrów, ale Justo Villar był na posterunku. Na odpowiedź ekipy z Ameryki Południowej trzeba było czekać aż do 20. minuty. Lucas Barrios przegrał jednak pojedynek sam na sam z Eiji Kawashimą.

Japończycy polubili Jabulani

W 22. minucie Daisuke Matsui trafił w poprzeczkę po uderzeniu sprzed pola karnego. Niebiescy Samurajowie potwierdzili, że dobrze radzą sobie z piłką, która jest prawdziwą zmorą bramkarzy – Jabulani. Udowodnili to już w grupowym meczu z Danią, w którym dwie bramki zdobyli po rzutach wolnych.

Paragwaj dłużej utrzymywał się przy piłce i w 29. minucie mógł objąć prowadzenie. Niestety dla podopiecznych Gerardo Martino, Roque Santa Cruz fatalnie spudłował po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Japończycy w 40. minucie przeprowadzili bardzo składny kontratak. Strzał Kaisuke Hondy nie znalazł jednak drogi do bramki La Albirroja's.

Cios za cios

Podopieczni Takeshiego Okady lepiej rozpoczęli drugą część gry. W 54. minucie Yuto Nagamoto postraszył Villara, ale golkiper Realu Valladolid popisał się udaną interwencją. Pięć minut później groźnie głową strzelił Cristian Riveros. Uderzenie paragwajskiego pomocnika nie sprawiło jednak większych kłopotów Kawashimie.

Obawa przed ryzykiem

Po tej akcji gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska. Sytuacji bramkowych było jak na lekarstwo. Żadna z drużyn nie potrafiła zaryzykować, ponieważ to właśnie jedna bramka mogła zadecydować o awansie do ćwierćfinału.

W doliczonym czasie gry, po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, Marcus Julio Tanaka mógł dać Japonii wymarzone zwycięstwo, ale nie udało mu się sięgnąć piłki. Po 90. minutach na tablicy wyników utrzymywał się bezbramkowy remis i obie drużyny przystąpiły do dogrywki.

Eiji Kawashima taranuje Marcusa Tulio Tanakę
Eiji Kawashima taranuje Marcusa Tulio Tanakę

30 minut dodatkowej walki

W 95. minucie Barrios zakończył zespołową akcję Paragwaju. Strzał głową napastnika Borussii Dortmund trafił jednak prosto w ręce japońskiego golkipera. Dwie minuty później Nelson Valdez przedarł się przez defensywę rywali i stanął oko w oko z Kawashimą. Bramkarz Kawasaki Frontale znów nie dał się zaskoczyć.

Do końca dogrywki żadnej z drużyn nie udało się przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść i o awansie do ćwierćfinału miały zadecydować rzuty karne.

Karne wynagrodziły męczarnie

Po 120. minutach bez goli, kibice w Pretorii wreszcie mogli podziwiać festiwal bramek, tylko że w... rzutach karnych. W trzeciej serii pomylił się Komano, który trafił w poprzeczkę. Do końca "jedenastek" nikt już nie chybił, a awans Paragwaju do ćwierćfinału przypieczętował Oscar Cardozo.

Oscar Cardozo nie zmarnował decydującego o awansie karnego
Oscar Cardozo nie zmarnował decydującego o awansie karnego

STATYSTYKI
PARAGWAJ
JAPONIA
0
BRAMKI 0
13
STRZAŁY 12
6
STRZAŁY CELNE 5
26
FAULE 29
6
RZUTY ROŻNE 5
0
RZUTY KARNE 0
1
NA SPALONYM 1
1
ŻÓŁTE KARTKI 4
0
CZERWONE KARTKI 0
46 min.
REALNY CZAS GRY 34 min.
58%
POSIADANIE PIŁKI 42%

Najnowsze
Deklasacja i kontuzja gwiazdy. Leon i spółka mecz od mistrzostwa
Deklasacja i kontuzja gwiazdy. Leon i spółka mecz od mistrzostwa
| Siatkówka / Rozgrywki Ligowe 
Siatkarze Bogdanki LUK Lublin (fot. Getty)
PlusLiga blisko rozstrzygnięcia. Sprawdź terminarz finałów!
PlusLiga: kiedy mecze play-off? Sprawdź terminarz! (fot. PAP/Michał Meissner)
PlusLiga blisko rozstrzygnięcia. Sprawdź terminarz finałów!
| Siatkówka 
Puchacz spadł z ligi. A może spaść jeszcze raz
Tymoteusz Puchacz nie będzie dobrze wspominać wypożyczenia do Plymouth Argyle (fot. Getty Images)
Puchacz spadł z ligi. A może spaść jeszcze raz
| Piłka nożna / Anglia 
Solidny bieg Skrzyszowskiej. Historyczny czas Amerykanina
Pia Skrzyszowska (fot. PAP)
Solidny bieg Skrzyszowskiej. Historyczny czas Amerykanina
foto1
Michał Chmielewski
Warta kontra Ruch. Oglądaj mecz Betclic 1 Ligi! [NA ŻYWO]
Warta Poznań – Ruch Chorzów. Betclic 1 Liga, 31. kolejka. Transmisja online na żywo w TVP Sport (3.05.2025)
transmisja
Warta kontra Ruch. Oglądaj mecz Betclic 1 Ligi! [NA ŻYWO]
| Piłka nożna / Betclic 1 Liga 
Wieczysta chce przerwać złą serię. Oglądaj mecz Betclic 2 Ligi [NA ŻYWO]
Wieczysta Kraków – Wisła Puławy. Betclic 2 Liga, 29. kolejka. Transmisja online na żywo w TVP Sport (03.05.2025)
trwa
Wieczysta chce przerwać złą serię. Oglądaj mecz Betclic 2 Ligi [NA ŻYWO]
| Piłka nożna / Betclic 2 Liga 
PLS 1. Liga. Długosz: jeszcze wszystko może się zdarzyć [WIDEO]
PLS 1. Liga. Kamil Długosz z KKS-u Mickiewicz Kluczbork po meczu z ChKS Chełm [WIDEO]
PLS 1. Liga. Długosz: jeszcze wszystko może się zdarzyć [WIDEO]
| Siatkówka 
Do góry