To był polski wieczór w Newark. Choć głównym wydarzeniem gali Premier Boxing Champions był sensacyjny nokaut Krzysztofa Głowackiego (25-0, 16 KO) na mistrzu świata federacji WBO Marco Hucku (38-3-1, 26 KO), to zwycięstwa odnieśli również pozostali polscy pięściarze, z Arturem Szpilką (20-1, 15 KO) na czele.
Dla 25-letniego boksera walczącego w kategorii ciężkiej starcie z Yasmanym Consuegrą (17-2, 14 KO) było trzecim pojedynkiem po przenosinach do USA. Jak w dwóch poprzednich przypadkach, tak i tym razem walka nie potrwała zbyt długo. W drugiej rundzie Kubańczyk zapoznał się z deskami, a do trzeciej już nie wyszedł – powodem kontuzja kolana.
Zwycięstwo na swoim koncie zapisał także Kamil Łaszczyk (21-0, 8 KO). 24-latek z Wrocławia po ośmiu jednostronnych rundach wygrał wysoko na punkty z Oscaurisem Friasem (16-1, 6 KO). Dla boksującego w kategorii piórkowej Polaka było to drugie tegoroczne zwycięstwo.
Dużo mniej wspólnego z boksem miała z kolei walka Macieja Sulęckiego (21-0, 6 KO). Najlepszy polski pięściarz wagi średniej wygrał przez techniczny nokaut w pierwszej rundzie z Jose Miguelem Berrio (21-9, 13 KO). Znaleziony w ostatniej chwili rywal padł po praktycznie pierwszym celnym ciosie Polaka.
W walce wieczoru piątkowej gali zmierzyli się dwaj wysoko notowani w rankingach wagi ciężkiej amerykańscy pięściarze. Po mało efektownym pojedynku Antonio Tarver (31-6-1, 22 KO) zremisował ze Stevem Cunninghamem (28-7-1, 13 KO).