Stało się to, o czym media w Hiszpanii i na Wyspach Brytyjskich donosiły już od kilkunastu dni – 5-letni kontrakt z Manchesterem City podpisał argentyński obrońca Nicolas Otamendi. To trzecie, po Raheemie Sterlingu i Fabianie Delphie, letnie wzmocnienie wicemistrzów Anglii. Valencia otrzyma za Argentyńczyka 32 miliony funtów.
Za Nicolasem Otamendim najlepszy rok w karierze. Obrońca Valencii i reprezentacji Argentyny zdobył wicemistrzostwo świata i wicemistrzostwo Ameryki Południowej, w międzyczasie zajmując bardzo dobre 4. miejsce w rozgrywkach La Liga. I we wszystkich tych sukcesach 27-letni defensor miał spory udział. W Hiszpanii wybrano go nawet do "najlepszej jedenastki sezonu", zaznaczając przy tym, że to jedyny stoper na świecie, z którym nie umiał sobie poradzić nawet Lionel Messi.
Teraz Otamendi przenosi swoje talenty do Manchesteru City, gdzie z Vincentem Kompanym ma stworzyć zaporę nie do przejścia. – Jestem tu, by dać z siebie wszystko, co najlepsze. Chcę walczyć z całych sił i osiągać z Manchesterem City szczyty tak długo, jak to tylko będzie możliwe. Chcę wygrać z tym klubem wiele trofeów – zapowiedział na pierwszej konferencji prasowej w nowych barwach. Nowy nabytek chwalił też szkoleniowiec wicemistrzów Anglii, Manuel Pellegrini. – Nicolas był prawdopodobnie najlepszym obrońcą ligi hiszpańskiej w poprzednim sezonie, więc oczywistym jest, że jestem zachwycony przybyciem zawodnika jego klasy – ekscytował się.
W Manchesterze gra już trzech rodaków Otamendiego – Pablo Zabaleta, Sergio Aguero i Martin Demichelis. Problemów z aklimatyzacją mieć więc nie powinien.
Argentyński defensor podpisał z klubem z Etihad Stadium 5-letni kontrakt. Choć w teorii City zapłaciło za niego 32 miliony funtów, tak naprawdę na konto Valencii przelali "zaledwie" 10 – to efekt 20-milionowego długu, jaki wobec The Citizens miał hiszpański klub po transferze Alvaro Negredo.
#mcfc are delighted to announce the signing of @Notamendi30
Full story: http://t.co/liMiPMjOae #WelcomeNicolas pic.twitter.com/1yrH3NYDmz
— Manchester City FC (@MCFC) August 20, 2015