| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Górnik Zabrze zremisował 2:2 (0:2) z KGHM Zagłębiem Lubin w meczu kończącym siódmą kolejkę piłkarskiej Ekstraklasy. Trener zabrzan Leszek Ojrzyński skutecznie wstrząsnął drużyną w przerwie, dzięki czemu udało się uratować punkt.
Debiutował przed własną publicznością nowy trener gospodarzy Leszek Ojrzyński, który zastąpił zwolnionego Roberta Warzychę. W swoim pierwszym wyjazdowym meczu przegrał z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza 0:3. Nie bez powodu kibice powitali zabrzańskich piłkarzy żądaniem zwycięstwa.
Początek spotkania musiał bardzo rozczarować sympatyków gospodarzy, bo rywale prowadzili już po siedmiu minutach. Silny strzał z rzutu wolnego 25 metrów od bramki w wykonaniu Jakuba Tosika zaskoczył bramkarza zabrzan.
Golem mogła się zakończyć także kolejna akcja lubinian, ale Krzysztof Piątek nie wykorzystał sytuacji sam na sam z Grzegorzem Kasprzikiem.
Ale w 22. minucie było już 0:2. Po rzucie rożnym piłka trafiła do ustawionego przed polem karnym Dorde Cotry, obrońca Zagłębia uderzył od razu, a piłka po rykoszecie ugrzęzła w siatce.
Trener Ojrzyński jeszcze przed przerwą zrobił dwie zmiany. Weszli na boisko napastnik Maciej Korzym i pomocnik Aleksander Kwiek. Ten pierwszy kilka godzin przed meczem pożegnał się z Podbeskidziem Bielsko-Biała i zasilił Górnika, drugi – wrócił do Zabrza po dwóch sezonach spędzonych w ...Zagłębiu Lubin.
Mimo to groźniejsze były akcje przyjezdnych. Bardzo dobrej okazji do podwyższenia prowadzenia nie wykorzystał Krzysztof Janus.
Drugą połowę lubinianie zaczęli cofnięci, a gospodarze skorzystali z tego i już po trzech minutach mogli odrobić przynajmniej część strat. Roman Gergel minął wychodzącego bramkarza, ale nie zdołał oddać strzału. Chwilę potem "petardę" z daleka "odpalił" weteran Radosław Sobolewski i piłka po poprzeczce wyleciała za boisko.
Konrad Forenc skapitulował w 54. minucie, kiedy po rzucie wolnym Erika Grendela głową pokonał go z bliska Sobolewski.
Nacierającym gospodarzom rękę – dosłownie – podał Cotra. Po jego zagraniu sędzia podyktował rzut karny, wykorzystał go Grendel.
Ostatnie 20 minut przyniosło kolejne ataki walczących o pierwszą wygraną w sezonie piłkarzy Górnika. Lubinianie bronili się momentami całym zespołem i wywieźli z Zabrza punkt.