Sobota z MŚ: Jóźwik, Lićwinko i dyskobole

Życiowa forma Lićwinko

W gronie kandydatek do medalu wymieniana jest Kamila Lićwinko (KS Podlasie Białystok). Halowa mistrzyni świata twierdzi, że znajduje się w życiowej formie. Z drugiej strony narzeka na ból kręgosłupa. – Mam nadzieję, że fizjoterapeuci postawią mnie na nogi – przyznała po eliminacjach. Głównymi rywalkami Polki będą zapewne Rosjanka Anna Cziczerowa, Chorwatka Blanka Vlasić oraz Hiszpanka Ruth Beitia.

Gdy konkurs skoczkiń będzie nabierał tempa, na bieżni pojawi się Joanna Jóźwik (AZS AWF Warszawa). Finał 800 metrów zaplanowano na 13.15. Polkę czeka bardzo trudne zadanie. W półfinale pokazała się jednak ze znakomitej strony, ustanawiając rekord życiowy – 1.58,35. – Było tak szybko, że aż kolce grzały, ale wiem, że stać mnie na więcej. Nie mam zamiaru odpuszczać. Nie zadowala mnie ósme miejsce. Chce więcej – deklaruje 24-latka.

Dublet dyskoboli?

Deklaracji nie obawiają się także polscy dyskobole. – Jestem mocny. Wiem o tym – przyznaje Robert Urbanek. Brązowy medalista zeszłorocznych mistrzostw Europy ma szanse na pierwszy krążek czempionatu globu. W tym sezonie zawodnik MKS Aleksandrów Łódzki zdominował wraz z Piotrem Małachowskim (WKS Śląsk Wrocław) rywalizację w Diamentowej Lidze.

Konkurs dyskoboli rozpocznie się o godz. 13.30. Małachowski zdobywał już medale mistrzostw świata – był drugi w Berlinie oraz w Moskwie. Mimo doświadczenia, eliminacje w Pekinie zaczął od nerwówki. Awans wywalczył dopiero dzięki ostatniej próbie. – Jaja zostawiłem w hotelu i mam nadzieję, że je znajdę przed rozgrywką o medale – powiedział i przyznał, że pobudzał się... agrafką. Takie praktyki powinny zbędne podczas sobotniego finału.

Ukoronowaniem dnia będą finały sztafet 4x100 metrów. Najprawdopodobniej dojdzie w nich do trzeciego w Pekinie starcia najszybszych ludzi świata. Jamajczycy z Usainem Boltem będą bronić tytułu. O detronizację tej nacji postarają się Amerykanie z Justinem Gatlinem.

Plan dnia MŚ w Pekinie oraz plan transmisji w TVP

Sobota, 29 sierpnia: