Przejdź do pełnej wersji artykułu

Honorowa porażka. Udany rewanż Niemców

Robert Lewandowski (L) i Bastian Schweinsteiger (fot. Getty) Robert Lewandowski (L) i Bastian Schweinsteiger (fot. Getty)

Reprezentacja Polski poniosła pierwszą porażkę w eliminacjach mistrzostw Europy 2016. Niemcy we Frankfurcie pokonali biało-czerwonych 3:1 (2:1). Gole dla gospodarzy strzelali Mario Goetze (dwa) i Thomas Mueller. Trafieniem dla zespołu Adama Nawałki odpowiedział Robert Lewandowski.

PRZECZYTAJ ZAPIS RELACJI LIVE Z MECZU NIEMCY VS POLSKA!

Polacy rozpoczęli w ustawieniu 4-5-1 z Maciejem Rybusem na lewej obronie. Selekcjoner postawił na aż trzech defensywnych pomocników: Tomasza Jodłowca, Krzysztofa Mączyńskiego i Grzegorza Krychowiaka. Niespodzianek nie zabrakło także u Niemców: na bokach obrony wystąpili Jonas Hector i debiutujący w kadrze Emre Can.

Mecz lepiej rozpoczął się dla gospodarzy. W 7. minucie blisko gola był Karim Bellarabi, ale obrońcy w ostatniej chwili zdążyli zmienić tor lotu piłki. Pięć minut później nie było wątpliwości: Hector zgubił Piszczka i idealnie dograł do Thomasa Muellera, który z bliska nie mógł się pomylić.

Niemcy szybko poszli za ciosem. Już w 19. minucie podwyższył Mario Goetze. Pomocnik wpadł w pole karne i zaskoczył Łukasza Fabiańskiego płasko kopiąc tuż przy słupku.

Po dwóch szybkich ciosach biało-czerwoni zaczęli coraz częściej dochodzić do głosu. W 35. minucie kapitalnie rozegrali kontratak. W środku pola piłkę wywalczył Grzegorz Krychowiak, a Arkadiusz Milik długim przerzutem uruchomił Kamila Grosickiego. Skrzydłowy zewnętrzną częścią prawej stopy idealnie dośrodkował do Roberta Lewandowskiego, którzy przełamał ręce Neuera i strzelił kontaktowego gola.

Tuż przed przerwą napastnik Bayernu mógł pokonać klubowego kolegę po raz kolejny. Potężne kopnięcie bramkarz w sobie znany tylko sposób przeniósł nad poprzeczką. Po chwili po dobrym dośrodkowaniu z rzutu rożnego "Lewy" oszukał Neuera, ale z linii piłkę wybił Goetze.

Robert Lewandowski (w środku) był główną postacią polskiej ofensywy Robert Lewandowski (w środku) był główną postacią polskiej ofensywy

Jeszcze przed przerwą boisko z grymasem bólu na twarzy opuścił Piszczek. Miejsce na prawej obronie zajął Paweł Olkowski. W drugiej połowie poczynaniami Niemców zaczął dyrygować wprowadzony z ławki Ilkay Guendogan. W 57. minucie gospodarze znów rozklepali polską defensywę, ale Goetze w dogodnej sytuacji trafił tylko w słupek.

Odpowiedź mogła być zabójcza. Sytuacyjny strzał Mączyńskiego z trudem odbił Neuer, ale... trafił w Grosickiego. Piłka po kontakcie ze skrzydłowym Rennes o centymetry minęła słupek niemieckiej bramki.

W 63. minucie na murawie pojawił się Jakub Błaszczykowski, jednak lepsze okazje mieli wciąż mistrzowie świata z Brazylii. W 71. minucie refleksem po główce Matsa Hummelsa popisał się Fabiański. Bramkarz Swansea zatrzymał piłkę na samej linii.

W 82. minucie nie miał już nic do powiedzenia. Najpierw efektownie odbił nogami piłkę po strzale Muellera (tor lotu zmienił jeszcze rykoszet), ale pozostawiony bez krycia Goetze z bliska tylko dopełnił formalności. W końcówce Polacy próbowali jeszcze szczęścia w strzałach z dystansu, ale brakowało im odpowiedniej celności i siły.

W pozostałych meczach tej serii spotkań w grupie D Szkocja nieoczekiwanie przegrała w Tbilisi (0:1) z Gruzją, z kolei Irlandia zgodnie z planem rozbiła Gibraltar (4:0). W tabeli prowadzenie objęli Niemcy (16 pkt), przed Polską (14 pkt) i Irlandią (12 pkt).

Joachim Loew i Mesut Oezil
Źródło: SPORT.TVP.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także