Reprezentacja Polski koszykarzy pokonała w Montpellier Bośnię i Hercegowinę 68:64 (16:18, 24:12, 18:23, 10:11) w inauguracyjnym meczu grupy A EuroBasketu. W niedzielę rywalem zespołu Mike'a Taylora będzie Rosja.
– Bośnię mamy dokładnie rozpracowaną – deklarowali Polacy przed meczem inaugurującym rywalizację w grupie A. Bałkański zespół miał być – zdaniem ekspertów – najsłabszym rywalem biało-czerwonych. Do Francji nie przyjechali Mirza Teletović i Jusuf Nurkić. Na największą gwiazdę zespołu typowano więc... trenera – doświadczonego Dusko Ivanovicia.
Zerwać z trójkami
Polacy zaczęli spotkanie dość nerwowo. Bośniacy zaskakiwali biało-czerwonych rzutami z dystansu. Zawodnicy Taylora próbowali odpowiedzieć w ten sam sposób, ale w pierwszej kwarcie nie trafili żadnej z sześciu prób zza łuku. W efekcie rywale prowadzili po 10 minutach 18:16.
Początek następnej kwarty również nie był olśniewający w wykonaniu Polaków. W końcu jednak biało-czerwoni postawili na zmianę w rozgrywaniu ataków. Rzuty z dystansu zastąpiły wejścia pod kosz, z którymi nie radzili sobie Bośniacy. Nieoceniony okazał się dynamiczny Mateusz Ponitka, a bardzo dobrą zmianę dał Aaron Cel. Biało-czerwoni uciekli rywalom na 10 punktów (40:30).
Topornie, lecz skutecznie
Polacy wyglądali na uskrzydlonych. Dobrze współpracowali Ponitka i Marcina Gortat, a grą dyrygował nadał A.J. Slaughter. Po 24 minutach przewaga wzrosła do 17 punktów, co poskutkowało... dekoncentracją. Biało-czerwoni zaczęli tracić piłkę w ataku, a Bośniacy stopniowo odrabiali straty. W czwartej kwarcie zbliżyli się na trzy punkty (58:55), dzięki dobrej postawie Andrija Stipanovicia (20 pkt w meczu).
Bośniacy zacięcie walczyli o odwrócenie losów spotkania. Wpłynęło to na dużą liczbę fauli i niską atrakcyjność spotkania (w ostatniej kwarcie drużyny rzuciły łącznie tylko 21 punktów). Na osiem sekund przed końcem rywale doszli Polaków na dwa punkty. Na linii rzutów wolnych stanął Slaughter. Naturalizowany zawodnik uniknął pomyłki i przesądził wygraną. Występ Polaków nie był porywający, ale udało im się osiągnąć cel – zwycięstwo z teoretycznie najsłabszym przeciwnikiem.
Polska – Bośnia 68:64 (16:18, 24:12, 18:23, 10:11)
Polska: Slaughter 10, Ponitka 13, Waczyński 15, Kulig 4, Gortat 10; Cel 8, Gruszecki 2, Karnowski 2, Koszarek 2, Zamojski 2, Czyż
Bośnia: Gordić 6, Persić 6, Milosević 8, Bavcić, Stipanović 22; Kikanović 4, Pasalić, Sutalo 8, Vrabac 2, Renfroe 8
Wyniki sobotnich spotkań EuroBasketu:
Grupa A:
Polska – Bośnia 68:64 (16:18, 24:12, 18:23, 10:11)
Grupa B:
Niemcy – Islandia 71:65 (20:14, 21:12, 12:22)
Grupa C:
Gruzja – Holandia 72:73 (17:17, 9:19, 22:22, 24:15)
Grupa D:
Czechy – Estonia 80:57 (18:9, 25:15, 21:11, 16:22)
88 - 76
Francja
82 - 69
Polska
91 - 96
Hiszpania
54 - 95
Francja
87 - 90
Polska
93 - 85
Włochy
107 - 96
Grecja
100 - 90
Finlandia
94 - 88
Czechy
86 - 94
Włochy
94 - 86
Chorwacja
86 - 94
Polska
102 - 94
Litwa
85 - 79
Czarnogóra
88 - 72
Belgia
86 - 87
Francja
96 - 69
Polska
88 - 77
Izrael
88 - 67
Holandia
56 - 90
Włochy
69 - 90
Grecja
90 - 85
Ukraina
71 - 106
Niemcy
82 - 88
Słowenia
87 - 70
Bośnia i Hercegowina
73 - 81
Czarnogóra
odwołany
Rosja
80 - 89
Belgia
69 - 72
Hiszpania
78 - 89
Serbia