{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Cech pozazdrościł koszykarzom... łóżek

W stolicy Łotwy Rydze spotkały się reprezentacje Czech koszykarzy i piłkarzy. Pierwsi walczą w EuroBaskecie, a drudzy w niedzielę zagrają mecz w grupie A w eliminacjach ME 2016 z Łotyszami. Bramkarz Petr Cech zazdrości koszykarzom kibiców i wielkości łóżek.
– Mam kłopot, bo łóżko jest dla mnie za krótkie, dla was to też pewnie jest duży problem. Nie? Dostaliście pokoje z dużymi łóżkami. Zazdroszczę. W Rydze kibice żyją koszykówką. Przed hotelem otoczyła nas spora grupa i prosiła o autografy myśląc, że jesteśmy koszykarzami, kiedy okazało się piłkarzami byli trochę rozczarowani – powiedział czeski bramkarz w rozmowie z koszykarzami Tomasem Satoranskym i Janem Veselym.
Dla wszystkich drużyn Eurobasketu organizatorzy przygotowali pokoje ze specjalnie przygotowanymi, długimi łóżkami. Piłkarze czescy zostali zakwaterowani w pokojach mających standardową wielkość mebli do spania.
Cech wraz z trenerem piłkarzy Pavlem Vrbą został zaproszony przez koszykarzy na wspólną konferencję prasową. Zawodnicy obydwu reprezentacji wymienili się koszulkami.
Koszykarz Tomas Satoransky wyjawił, że Cech był przez lata jego idolem. – Spotkanie z nim to było dla mnie przeżycie, bo on był i jest nadal jednym z moich najbardziej ulubionych piłkarzy. Był moim idolem i dlatego kibicowałem jako młody chłopak Chelsea Londyn – powiedział 23-letni Satoransky, który występuje w FC Barcelona.
Czescy koszykarze w pierwszym swoim meczu w grupie D ME rozgromili Estonię 80:57. Petr Cech wierzy, że zwycięski duch zespołu trenera Ronena Ginzburga doda skrzydeł jego zespołowi.
– Pierwszy mecz koszykarze zagrali fantastycznie. Wierzę, że i nam udzieli się zwycięska, dobra atmosfera i że pokonamy rywali – dodał Cech, który od tego sezonu reprezentuje barwy Arsenalu Londyn.
