Przed 27 tysiącami kibiców w Lille mistrzowie Europy – Francuzi – podejmą wicemistrzów olimpijskich – Hiszpanię. Stawką jest nie tylko awans do finału EuroBasketu, ale także kwalifikacja olimpijska. Pokusiliśmy się o porównanie pierwszych piątek obu zespołów.
"Europejski klasyk", "przedwczesny finał" lub po prostu "hit" – media w Hiszpanii i Francji z niecierpliwością czekają na mecz, który ma być oficjalnym przekazaniem warty w hierarchii europejskiej koszykówki. Po latach porażek i upokorzeń, Trójkolorowi wygrali z Hiszpanami dwa ostatnie mecze w wielkich turniejach. Teraz, przed własną publicznością, chcą potwierdzić, że nadchodzi ich czas.
Prawo do wygrywania
– Wszystko zaczęło się na mistrzostwach Europy w 2009 roku – wspomina Nicolas Batum, pytany o rywalizację między tymi drużynami. Francuzi przyjechali do Polski gotowi, by podbijać świat. Ze składem pełnym graczy NBA, kierowanym przez znajdującego się u szczytu formy Tony'ego Parkera, przebrnęli przez dwie pierwsze fazy bez porażki. W ćwierćfinale trafili na zawodzących Hiszpanów.
Francuzi w upokarzającym stylu przegrali różnicą 20 punktów i pożegnali się z turniejem, który Gasol i spółka w kolejnych fazach wręcz zdominowali. Z Trójkolorowymi zwyciężali zresztą też później: w finale EuroBasketu 2011 i ćwierćfinale igrzysk olimpijskich w Londynie. – Trudno było nam to przełknąć – przypomina Parker. – W pewnym momencie myślałem, że tak po prostu musi być. Mieli wszelkie prawa, by z nami wygrywać – dodał.
Hiszpański monopol zakończył się dość niespodziewanie. Podczas słoweńskich mistrzostw Europy w 2013 roku, los skojarzył obie reprezentacje w półfinale. Gracze z Półwyspu Iberyjskiego szli przez turniej jak burza, podczas gdy Trójkolorowych "przepychał" przez kolejne fazy niezawodny Parker. Powoli rodziła się też gwiazda Rudy'ego Goberta, ale nikt nie spodziewał się, że młokos będzie w stanie zatrzymać duet braci Gasol. A jednak.
Francuzi wygrali wtedy, wygrali także w ćwierćfinale mistrzostw świata rok później. Porażka była to dla Hiszpanów tym bardziej bolesna, że poniesiona przed własną publicznością. I choć nikt o "rewanżu" czy "zemście" mówić nie chce, nie ma wątpliwości, że zadra w sercach została.
Siła kontra szybkość
Bilans "ważnych meczów" w ostatnich latach wciąż jest jednak na korzyść Hiszpanów. I choć faworytami półfinału wydają się Francuzi, nikt nie ma wątpliwości, że będzie to ich najtrudniejsze wyzwanie podczas tego turnieju.
Hiszpanie są niezwykle szybcy, sprytni, zwinni, dzięki czemu mają jedną z najlepszych ofensyw świata. Francuzi na niemal każdej pozycji mają natomiast przewagę siły i wzrostu, co wykorzystują do budowania swojej niesamowitej defensywy – Trójkolorowi to najlepiej broniący zespół turnieju, z największą liczbą bloków, zbiórek i przechwytów. Starcie w Lille będzie więc konfrontacją wody z ogniem.
Jeśli francuscy kibice mają jakieś powody do zmartwienia, to na pewno jest nim fakt, że Trójkolorowi nie mierzyli się dotychczas z żadnym naprawdę klasowym rywalem. Podczas gdy Hiszpanie grali już z Serbią, Włochami czy Grecją, najtrudniejszym przeciwnikiem Francuzów okazali się... Polacy. Niesprawdzeni w poważnym boju w starciu z doświadczonym zespołem Sergio Scariolo mogą zawieść. Ale mogą też – na co zwracają uwagę optymiści – wykorzystać świeżość, którą zapewniły spokojne przeprawy w ostatnich meczach.
Nie tylko Parker i Gasol
Choć media promują starcie jako walkę Pau Gasola z Tony’m Parkerem, mecze Francji z Hiszpanią to znacznie, znacznie więcej. Tacy koszykarze jak Nikola Mirotić, Pau Ribas, Nando De Colo czy Rudy Gobert mają coraz większy wpływ na grę swoich drużyn. A jak wypadają w bezpośredniej konfrontacji?
Rozgrywający:
Sergio Llull:
Pod nieobecność Ricky'ego Rubio i Jose Calderona, przejął obowiązki pierwszego rozgrywającego reprezentacji Hiszpanii. Gwiazda Realu Madryt podczas tegorocznego EuroBasketu rozkręca się jednak powoli i imponuje głównie szybkością w wyprowadzaniu piłki. Fazę grupową kończył trafiając nieco ponad 20 proc. rzutów z gry, co jak na zawodnika obwodowego jest wynikiem poniżej krytyki. Z Polską i Grecją radził sobie nieco lepiej (7/17 z gry), ale wszyscy wciąż wierzą, że najlepsze dopiero przed nim.
Tony Parker:
O ile Llull może być wyłącznie lepszy, o tyle dla Tony'ego Parkera to jedna z ostatnich szans na sukces z drużyną narodową. Po niezbyt udanym sezonie w NBA i odpadnięciu w drugiej rundzie fazy play-off, na mistrzostwach Europy z poważnymi wyzwaniami się jeszcze nie zmagał. To ma dopiero nadejść.
O ile Gobert zadba o obronę, o tyle na barkach rozgrywającego San Antonio Spurs spocznie odpowiedzialność za kierowanie ofensywą. Przeciwko szybkim Hiszpanom trudno mu będzie wyróżniać się dynamiką, tak jak robi to przeciwko większości przeciwników, ale to wciąż bardzo dobrze rzucający zawodnik, który może w pojedynkę rozstrzygnąć losy spotkania. W innym wypadku, skazany będzie na skuteczność partnerów.
Przewaga: Francja
Rzucający obrońcy:
Pau Ribas:
Ribas na mistrzostwa Europy pojechał po najlepszym sezonie w karierze, który pozwolił mu na angaż w Barcelonie. Słynie z wszechstronności (może z powodzeniem grać na wszystkich pozycjach na obwodzie), dobrze ułożonego nadgarstka i... silnej psychiki. Im trudniejszy mecz, tym Ribas gra lepiej – tak w ataku, jak i w obronie, gdzie dzielnie pracuje od początku do końca meczu. Mało efektowny, za to niezwykle efektowny.
Nando De Colo:
Koszykówki uczył się u najlepszego z możliwych profesorów – Gregga Popovicha. Jako rezerwowy San Antonio Spurs, przez kilka lat współpracował i podglądał też swojego wielkiego idola – Tony'ego Parkera. Czy można chcieć więcej?
Nowa gwiazda CSKA Moskwa na turnieju we Francji odgrywa coraz większą rolę. Podaje, rzuca, imponując skutecznością (53,6 proc.) i dojrzałością w podejmowaniu decyzji. Jeśli ktoś jednak ma upilnować bardzo mobilnego De Colo, to właśnie Ribas. Powstrzymywanie jego czystych pozycji i serii rzutów za trzy będzie jednym z poważniejszych wyzwań Hiszpanów.
Przewaga: Francja
Niscy skrzydłowi:
Rudy Fernandez:
Na tegorocznych mistrzostwach zdecydowanie nie jest sobą. Wszystko przez kontuzję pleców, która powoduje, że jeden z najlepszych europejskich koszykarzy zdobywa tylko nieco ponad 5 punktów na mecz, a w ostatnich trzech spotkaniach trafił 1 z 13 oddanych rzutów.
Kiedy jednak wrócić do wielkiej formy, jeśli nie w meczu takim, jak ten z Francją? Koledzy potrzebują Fernandeza, który – gdy jest w formie – trafia rzut za rzutem i zmusza rywali do nieustannej czujności w defensywie. Od jego dyspozycji może zależeć los awansu do finału.
Nicolas Batum:
Spore problemy z formą ma także Nicolas Batum. Poprzedni sezon był dla byłego zawodnika Portland Trail Blazers najgorszym w karierze. Rodzina i przyjaciele twierdzą, że wszystko przez.... rozwód, który – z racji na skomplikowany podział majątku – pochłania znaczą część czasu i nerwów 27-letniego Francuza.
Tak czy inaczej, to wciąż jeden z najbardziej wszechstronnych zawodników w reprezentacji. Na parkiecie wszystko robi dobrze, ale niczego wybitnie: broni, rzuca i podaje, w każdej chwili mogąc jednak zaskoczyć rywala udaną serią "trójek" czy kolejnych pudeł. Na francuskich parkietach – solidny. Gdy jest w formie – światowa czołówka.
Przewaga: Francja
Silni skrzydłowi:
Nikola Mirotić:
Wysoki "nowej generacji". Drugi najlepszy gracz Hiszpanów, bardzo skuteczny. Z powodzeniem może tak przepychać się z większymi rywalami pod koszem, jak i rzucać seriami za trzy. Bardzo mobilny, szybki, zaskakująco dobrze – jak na swoje warunki fizyczne – panuje nad piłką. Najmłodszy gracz w pierwszej piątce Hiszpanów, na mistrzostwa Europy poleciał tuż po pierwszym sezonie w NBA. Trener Scariolo zaufał mu zresztą przede wszystkim dlatego (kosztem Serge'a Ibaki), że w Chicago Bulls tworzy duet pod koszem z kolegą z reprezentacji – Pauem Gasolem. Ich współpraca to klucz do kolejnych triumfów Hiszpanii.
Boris Diaw:
Gdy wydawało się, że pozostanie mu tylko odcinanie kuponów gdzieś na peryferiach koszykówki, pod swoje skrzydła przygarnął go Popovich. Dzięki grze w San Antonio Diaw rozpoczął nowe koszykarskie życie, dwukrotnie zagrał w finałach NBA i stał się jedną z najważniejszych postaci reprezentacji.
Tak jak Gasol i Mirotić, Diaw może i potrafi rzucać nie tylko spod kosza. To zresztą jedno z jego głównych zadań w reprezentacji: wyciąganie rywali, by tuż przy obręczy swoje atuty mógł wykorzystywać Rudy Gobert. Do meczu z Hiszpanią przystąpi po swoim najlepszym występie w turnieju – 14-punktowej zdobyczy z Łotwą.
Przewaga: Hiszpania
Podkoszowi:
Pau Gasol:
Awans na Igrzyska w Rio de Janeiro, ostatnia próba pokonania USA i koniec kariery w glorii i chwale – to pomysł Pau Gasola na najbliższy rok. I 35-letni podkoszowy Chicago Bulls robi na tym EuroBaskecie wszystko, by cel swój zrealizować.
Ponad 23 punkty na mecz, do tego średnio 8 zbiórek – Gasol to prawdziwa bestia w ofensywie, która niemal w pojedynkę doprowadziła Hiszpanów do półfinału. Spora w tym zasługa... linii rzutu za trzy punkty, która w Europie ustawiona jest 49 cm bliżej niż w NBA. Gasol wykorzystuje ten fakt najlepiej, jak tylko potrafi, o czym boleśnie przekonali się między innymi Polacy.
I wcale nie chodzi o to, że trafia z regularnością najlepszych specjalistów w tej dziedzinie. Sama jego obecność za łukiem zmusza obrońców do wybiegania z pola trzech sekund, co z kolei stwarza więcej miejsca szybkim partnerom, często "ścinającym" pod kosz. Istotne są także wysoko stawiane zasłony Gasola – akcje typu pick&roll z Llullem czy Rodriguezem to jeden ze znaków firmowych Hiszpanów.
Dwukrotny mistrz NBA ma też jednak swoje wady. Największą z nich jest postawa w obronie. W Chicago Bulls "ratowała" go nieco obecność pod koszem Joakima Noah czy Taja Gibsona, a także defensywne schematy Toma Thibodeau. W reprezentacji takiego wsparcia już nie ma, co bezlitośnie wykorzystują rywale. Owszem, Gasol potrafi zbierać i blokować, robi to z niezłym wyczuciem, ale sposób jego poruszania się i kontrolowania pola trzech sekund budzi sporo do życzenia. W pojedynkach z wysokimi, silniejszymi rywalami także nie wygląda najlepiej.
Rudy Gobert:
Gobert to przyszłość koszykówki. Wystarczyły dwa lata na parkietach NBA, by młody Francuz stał się jednym z najlepszych podkoszowych defensorów świata. Dość powiedzieć, że odkąd tylko wszedł do pierwszej piątki Utah Jazz, zespół z Salt Lake City ma zdecydowanie najlepszą obronę w lidze.
A w reprezentacji Francji wpływ Goberta jest jeszcze większy. Mierzący 216 cm zawodnik góruje nad rywalami nie tylko wzrostem, ale też siłą i atletyzmem. Ma niesamowicie długie ręce i wielkie dłonie, dzięki czemu jest w stanie kontestować każdy rzut oddawany w polu trzech sekund i poza nim. To jednoosobowa armia, która zapewnia Francuzom spokój z tyłu i wymaga wielkiej uwagi w ataku. Choć ofensywa nie jest (jeszcze?) jego najmocniejszą stroną, warunki fizyczne predysponują go do dominacji nad rywalami. Tak wymagającego przeciwnika jak Pau Gasol jeszcze jednak na tych mistrzostwach nie miał.
Przewaga: remis
120 - 108
Denver Nuggets
127 - 121
Chicago Bulls
115 - 99
Memphis Grizzlies
123 - 119
Cleveland Cavaliers
128 - 112
Washington Wizards
120 - 105
New York Knicks
115 - 119
New Orleans Pelicans
133 - 100
P. 76ers
18:00
Crvena Zvezda Meridianbet Belgrad
18:00
Fenerbahce Beko Stambuł
19:15
Virtus Segafredo Bologna
19:30
Bayern Monachium
19:45
LDLC ASVEL Villeurbanne
23:00
Brooklyn Nets
23:00
New York Knicks
2:00
Toronto Raptors
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (960 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.