Legia Warszawa przegrała w 1. kolejce fazy grupowej Ligi Europejskiej z duńskim FC Midtjylland 0:1 (0:0). Trener wicemistrzów Polski, Henning Berg, na pomeczowej konferencji prasowej upierał się jednak, że jego piłkarze nie zasłużyli na porażkę.
Legioniści mieli więcej strzałów na bramkę i stworzyli więcej groźnych okazji, ale – po samobójczym trafieniu Michała Kucharczyka z 60. minuty – przegrali na inaugurację zmagań w Lidze Europejskiej.
Na pomeczowej konferencji prasowej rozgoryczenia z powodu takiego stanu rzeczy nie ukrywał trener Henning Berg. – Szkoda niewykorzystanych sytuacji w pierwszej części meczu. Powinniśmy prowadzić, ale mieliśmy pecha. Nie wygrał zespół, który stworzył więcej szans – wyznał dziennikarzom.
Zdaniem Berga, Legioniści doskonale wiedzieli, czego mogą spodziewać się po rywalu. – Zdawaliśmy sobie sprawę, że stałe fragmenty gry to ich najsilniejsza broń, a mimo tego w drugiej połowie pozwoliliśmy im na wykonywanie zbyt wielu rzutów wolnych i rożnych – żalił się.
Trener wicemistrzów Polski odniósł się też do wyniku drugiego meczu tej grupy, w którym Napoli pokonało Club Brugge aż 5:0. – Widziałem ten wynik i jestem zaskoczony. Póki co, istotne jest niestety tylko to, że nam nie udało się wygrać z Midtjylland – zakończył.
18:00
Athletic Bilbao/Manchester United