Zaledwie dwa punkty w czterech meczach i przedostatnie miejsce w tabeli. Sevilla nadal nie potrafi wyjść z kryzysu. W niedzielę zespół Grzegorza Krychowiaka przegrał u siebie z Celtą Vigo 1:2 (0:2).
Polak tradycyjnie rozegrał całe spotkanie i tradycyjnie zobaczył żółtą kartkę. Przy golach dla Celty nie zawinił, ale rozczarował jak cały zespół. Goście z Vigo prowadzili 2:0 już po 26 minutach. Najpierw Nolito, a potem Daniel Wass strzałami po ziemi wykorzystali gapiostwo andaluzyjskiej defensywy.
Kontaktową bramkę dla Sevilli zdobył sprowadzony latem Fernando Llorente, ale do końca spotkania gospodarze nie zdołali wyrównać. Jeśli niedzielny mecz z Las Palmas wygra Rayo Vallecano, zdobywcy Ligi Europejskiej spadną na ostatnie miejsce w tabeli. W odwrotnej sytuacji jest Celta, która z 10 punktami i bez porażki na koncie awansowała na pozycję wicelidera.