| Kolarstwo / Kolarstwo szosowe / Kolarstwo - MŚ
Dwóch Polaków – Maciej Bodnar i Marcin Białobłocki – wystąpi w środę w jeździe indywidualnej na czas podczas kolarskich mistrzostw świata w Richmond. Biało-czerwoni raczej nie będą liczyć się w walce o medale, ale ich tegoroczne wyniki dają nadzieję na dobre rezultaty.
Wśród faworytów wymieniani są Niemiec Tony Martin, Australijczyk Rohan Dennis, czy rewelacja tegorocznego wyścigu Vuelta a Espana Holender Tom Dumoulin. Na miejsce w ścisłej czołówce mogą liczyć także Amerykanin Taylor Phinney i Białorusin Wasyl Kiryjenka.
Dla Bodnara sukcesem byłoby miejsce w pierwszej "10". To, że stać go na taki wynik udowodnił przed pięcioma laty podczas MŚ w australijskim Geelong, zajmując dziewiątą lokatę. Powody do optymizmu daje występ 30-latka w jedynej "czasówce" na trasie Vuelty. Zajął drugie miejsce, ustępując tylko Dumoulinowi. Wygrał natomiast z Kiryjenką, który był czwarty.
Świetnego Białorusina, brązowego medalistę MŚ z 2012 roku, pokonał w tym sezonie także Białobłocki. Na etapie jazdy indywidualnej na czas kończącej Tour de Pologne Polak był pierwszy, a Kiryjenka zajął drugie miejsce, ze stratą dwóch sekund.
32-letni Białobłocki, w odróżnieniu od Bodnara, nigdy nie miał jednak okazji ścigania się z najlepszymi w najważniejszych imprezach, dlatego trudno ocenić jego możliwości. Zaledwie od pięciu lat jest zawodowym kolarzem i reprezentuje kontynentalną, brytyjską grupę One Pro Cycling, która występuję w wyścigach niższej rangi. Polskiej publiczności dał się poznać dopiero w czerwcu tego roku, gdy sensacyjnie wygrał "czasówkę" podczas mistrzostw Polski (Bodnar nie startował).
Na szczęście Białobłocki nie przejmuje się znikomym doświadczeniem i robi wszystko, by w Richmond zaprezentować się jak najlepiej. Dotyczy to nie tylko przygotowania odpowiedniej formy, ale także sprzętu.
W niedzielnej rozmowie z reporterem TVP Sport, Sebastianem Parfjanowiczem, zdradził, że do ostatniej chwili będzie czekał na części, które mają sprawić, by jego rower był jeszcze szybszy. Gra jest warta świeczki, bo w USA będzie walczył nie tylko o życiowy wynik, ale także o przyszłość. Wysokie miejsce da szansę zwrócenia na siebie uwagi grup występujących w cyklu UCI World Tour.
Trasa środowej rywalizacji liczy 53 kilometry, a różnica wzniesień wynosi 245 metrów. Pierwszy zawodnik ruszy na trasę o 19:00 czasu polskiego. Białobłocki wystartuje jako 20. o 19:30, a Bodnar o 20:33 jako ósmy od końca. Na liście startowej znajduje się 70 nazwisk.
PROFIL TRASY JAZDY INDYWIDUALNEJ NA CZAS: