Frustrujące spotkania sprawiają, że pojawia się markotny Messi. Wbija wzrok w ziemię, nie uśmiecha się, jest nadąsany.
Pod tą anielską, niewinną powłoką kryje się drapieżnik. Za jego ambicjami i rekordowymi wynikami stoi dziecko. A dzieci często nie potrafią ukrywać swoich uczuć. Pewnego razu Messi wszedł na boisko treningowe z łyżką w ustach i trzymał ją tam przez większość treningu. Zazwyczaj pije kawę lub yerba maté (argentyński napój ziołowy) przed wyjściem na trening i zazwyczaj ssie łyżeczkę w drodze na boisko, wyrzucając ją przed rozpoczęciem zajęć. Tego dnia żuł ją podczas rozgrzewki i gry w "dziada". Jego zachowanie na treningu zbiegło się z faktem, że poprzedniego wieczoru został zdjęty z boiska. Innymi razy, gdy dawano mu odpocząć bądź ściągano go na ławkę rezerwowych, nie odzywał się do trenera przez kilka dni.
Kiedy "Ibra" otrzymywał pochwały w trakcie swoich pierwszych miesięcy w klubie, Messi porozmawiał z Pepem i powiedział, że albo gra jako numer dziewięć, albo nie gra wcale.
– A co mam zrobić z Ibrahimoviciem? – zapytał Pep, ale Messi był nieugięty
– Gram tutaj albo w ogóle nie gram. Resztę ustaw na skrzydle.
Na kolejkę przed końcem sezonu 2010/11 Barcelona zremisowała na Camp Nou 0:0 z Deportivo, a po ostatnim gwizdku rozpoczęło się świętowanie tytułu mistrzowskiego. Messi usiadł na ławce rezerwowych, ale nie rozegrał ani minuty, gdyż zbliżał się finał Ligi Mistrzów z Manchesterem United. Argentyńczyk nie chciał oblewać mistrzostwa, choć należało do niego bardziej, niż do kogokolwiek innego. Dowiedział się o dwóch golach Ronaldo w spotkaniu Realu Madryt z Villarrealem, które praktycznie wykluczały go z wyścigu o Pichichi, dlatego chciał wracać do domu. Juanjo Brau, klubowy fizjoterapeuta, próbował go znaleźć, ale zanim mu się to udało, oficjalne zdjęcie drużyny zostało już wykonane. Gdy Messi wrócił, zrobiono drugie.
W ostatnim roku Pepa z Barçą, w meczu z Realem Sociedad, kiedy Messi wszedł z ławki na ostatnie pół godziny, dał swój najgorszy występ. Następnego dnia nie pojawił się na treningu i wściekał się, aż do kolejnego meczu. Od tej pory, od początku września, Messi rozegrał każdą minutę sezonu. Jeśli odbierasz mu futbol, odbierasz mu całą życiową motywację. Zostawiasz mu tylko jedzenie i spanie.
Czy Guardiola zrobił z Messiego potwora? W ostatnim sezonie trenera Argentyńczyk posiadał na boisku władzę absolutną, a jego zachowanie było czasem nie na miejscu. Denerwował się, jeśli młodzi piłkarze tacy jak Cuenca ("Podnieś głowę!", krzyknął do niego Messi w spotkaniu z Granadą) lub Tello ("Dośrodkowanie!", wykrzyczał w meczu przeciwko Milanowi, kiedy piłkarz strzelił w krótki róg Abbiatiego) nie podawali mu piłki. Nawet Davidowi Villi nie wybaczano strzałów na bramkę, kiedy miał możliwość podania do Messiego.
Podobnie jak wszyscy napastnicy, ten sprytny i zdeterminowany człowiek chciał zachować swoje miejsce i mocno o nie walczył. "Messi nauczył się dokonywania wyborów w zależności od wymagań danego meczu", stwierdza Argentyńczyk César Luis Menotti. I ma rację. Zasięg jego wpływów obejmuje jednak znacznie więcej, niż tylko boisko. Klub wypytywał otoczenie Messiego, co ten pomyślałby, gdyby Barcelona kupiła Neymara. Messi zna młodego gwiazdora poprzez Daniego Alvesa (cała trójka grała kiedyś w piłkę na PlayStation). Klub dostał odpowiedź, której oczekiwał: "Śmiało, kupujcie go".
Czy Pep uważał, że dał Messiemu za dużą władzę? Kiedy mówił o odejściu z klubu, by "wzajemnie się nie krzywdzić", wielu zinterpretowało to jako odniesienie między innymi do Messiego. Czy pozostanie na kolejny sezon oznaczałoby, że Pep musiałby na nowo podjąć starania, by zrównoważyć rozkład sił w zespole i uniknąć sytuacji, w której jeden piłkarz strzela 73 gole, podczas gdy reszta unika odpowiedzialności?
Można upierać się, że Pep Guardiola zaczął karierę szkoleniową w Barcelonie od rozwijania umiejętności gry zespołowej piłkarzy, ale w swoim ostatnim sezonie skupił się na indywidualnych umiejętnościach zawodników. Skłonność tę mają wszyscy trenerzy, ponieważ ostatecznie to piłkarze decydują o wynikach spotkań, szczególnie, jeśli zawodnikiem, którego dotyczy sprawa, jest Messi.
Osiągnięcie odpowiedniej równowagi i pogodzenie umiejętności nadzwyczajnego piłkarza i zasadami, którym podlega cała drużyna, jest bardzo trudne, a jednak Pepowi się to udawało przez większość okresu pracy na stanowisku trenera. Ale czy musiał aż tak często i wyraźnie podkreślać, że Messi jest tak bardzo wyjątkowy? Czy był to początek procesu, który osiągnął kulminację w momencie odejścia Guardioli, kiedy równowaga w zespole została zachwiana? Trener wyznacza balans. Jeśli pozwoli na to piłkarzowi, to, według niepisanych zasad futbolu, role muszą zostać wyznaczone na nowo.
Fragment pochodzi z książki Guillema Balagué „Pep Guardiola. Sztuka zwyciężania”
Książka pod patronatem TVP Sport
Premiera 7 października nakładem Wydawnictwa SQN
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1009 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.