| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
W sobotnim hicie Ekstraklasy Piast po kolejnym znakomitym meczu pokonał Wisłę Kraków 1:0. Spotkanie zapowiadane jako szlagier nie zawiodło. Emocji nie brakowało. Po meczu jednak obaj trenerzy narzekali na skuteczność swoich zawodników.
Jedyna bramka w starciu gliwiczan z krakowianami padła w końcówce pierwszej połowy. Po sprawnie przeprowadzonej kontrze na listę strzelców wpisał się Martin Nespor.
Po spotkaniu trener "Białej Gwiazdy" podkreślił, że to jego piłkarze mieli w pierwszej połowie minimalną przewagę, a jedna skuteczna kontra rywali okazała się kluczowa dla losów całej rywalizacji.
– Gratuluję Piastowi. W tym meczu potwierdziła się stara piłkarska prawda: jeśli nie strzelasz bramki, to ją stracisz. Przełomowa była końcówka pierwszej połowy. To my powinniśmy wtedy objąć prowadzenie, a nadzialiśmy się na kontrę Piasta, którą gospodarze wykorzystali. Oczywiście można gdybać, co by było, gdybyśmy zdobyli bramkę. Myślę, że w pierwszej połowie mieliśmy więcej możliwości do zdobycia gola – powiedział.
Do końca zadowolony z przebiegu meczu nie był też Radoslav Latal.
– Tak jak oczekiwałem, to był dla nas najcięższy mecz w Gliwicach. Wisła potwierdziła, że jest wymagającym rywalem. Brakowało nam takich akcji, jak ta, po której zdobyliśmy gola. Zwracałem przed meczem moim zawodnikom uwagę na to, by dośrodkowywali piłkę przed bramkę Wisły – podsumował.
– W pierwszej połowie nie byliśmy zbyt niebezpieczni. Po przerwie przez 15 minut znaleźliśmy się w ciężkiej defensywie, ale potem zmieniliśmy ustawienie i szkoda, że nie udało się zdobyć drugiej bramki, bo bylibyśmy spokojniejsi – dodał.
Latal przestrzegał także kibiców przed zbytnim optymizmem i pewnością siebie w kolejnych spotkaniach.
– Jesteśmy zadowoleni, ale też mamy trochę szczęścia. Przyjdą jeszcze trudne chwile. Już w najbliższym meczu z Podbeskidziem będziemy sobie musieli poradzić bez naszych dwóch napastników, którzy będą pauzowali za żółte kartki – podkreślił trener Piasta.
– Moi piłkarze pytali, czy dostaną trzy dni wolnego, ale dałem im tylko dwa, a potem wracamy do treningów i być może pojedziemy na krótkie zgrupowanie – zakończył.
W następnej kolejce Ekstraklasy (17 października) Piasta zagra na wyjeździe z Podbeskidziem. Wisła dzień później podejmie przy Reymonta Termalikę.