Kolejny rekord Roberta Lewandowskiego. Napastnik Bayernu Monachium dzięki dwóm bramkom w spotkaniu z Borussią Dortmund (5:1) wyrównał osiągnięcie dwóch Muellerów – Gerda i Christiana – którzy po ośmiu meczach Bundesligi mieli na koncie 12 goli.
Lewandowski w ostatnich dwóch tygodniach spisał się znakomicie – w trzech meczach Bundesligi z rzędu zdobył dziewięć bramek, co jest najlepszym wynikiem w historii ligi. Do tego dołożył trzy gole w Lidze Mistrzów. Tylko w krajowych rozgrywkach ma na koncie 12 bramek – tyle samo, co po ośmiu meczach Gerd Mueller (Bayern) w 1968 roku i Christian Mueller (Koeln) w 1964.
Napastnik Bayernu Monachium w sezonie 1968/69 ostatecznie zakończył rozgrywki z 40 trafieniami, co jest rekordem ligi niemieckiej.
Lewandowski został zapytany przez dziennikarza oficjalnego serwisu Bundesligi czy jego celem jest pobicie wyczynu sprzed 46 lat. – Na razie za wcześnie, by o tym myśleć – powiedział uśmiechnięty Polak.
– Wielu ludzi oczekuje ode mnie tylko goli, ale mi zależy na tym, żeby być coraz lepszym piłkarzem. Z każdym rokiem robię postępy i to mnie cieszy – dodał kapitan reprezentacji.
Lewandowski dostał najwyższą możliwą notę w dzienniku "Bild" – "1". Tak samo ocenieni zostali Thomas Mueller i Jerome Boateng. "Polak strzelił dwa gole w 12 minut. Dziewięć goli w trzech ostatnich meczach – to najlepszy wynik w historii" – napisano w uzasadnieniu.
Teraz "Lewy" skupia się na meczach reprezentacji ze Szkocją (8.10) i Irlandią (11.10). – Cel jest oczywisty: awans do przyszłorocznych finałów mistrzostw Europy we Francji. Mamy nadzieję, że zapewnimy sobie promocję w pierwszym meczu. Jeśli bowiem wygramy ze Szkocją, a Niemcy pokonają Irlandię, wszystko będzie jasne – zakończył 27-letni snajper.