Gol, którego Robert Lewandowski strzelił w ostatnich sekundach spotkania na Hampden Park, odebrał Szkocji jakiekolwiek nadzieje na awans na Euro 2016. – Ten drugi gol był jak z futbolu amerykańskiego. Bardzo trudno gra się z zespołem, który potrafi wyciągnąć taki wynik – przyznał selekcjoner Szkotów Gordon Strachan.
– To dla nas ogromne rozczarowanie. Dla nas, dla całego kraju. Szkoda mi zawodników, bardzo ciężko pracowali. Zdobyliśmy dwie piękne bramki – przypomniał Strachan.
Mimo nieudanych kwalifikacji był zadowolony z postawy swoich zawodników. – Jestem dumny, ze walczyliśmy długo. Takie mecze jak dziś są bardzo trudne do zaakceptowania. Nie kryjemy naszego żalu, zabrakło nam kilku sekund. Szczęście po prostu nie było po naszej stronie – przyznał.
Strachan nie chciał rozmawiać o swojej dymisji ani o ewentualnych błędach, które popełnił. – Jeszcze jest za szybko, żeby stwierdzić, co poszło nie tak. Piłka nożna bywa niesprawiedliwa. Można dużo mówić, ale boisko wszystko zweryfikowało – zakończył.