Adam Nawałka upiekł dwie pieczenie na jednym ogniu. W świetnym stylu awansował z reprezentacją Polski do finałów ME 2016, ale ważniejsze jest co innego. Dokonał tego z prawdziwie autorskim zespołem, który pod jego nadzorem z miesiąca na miesiąc stawał się coraz lepszy i coraz trudniejszy do rozszyfrowania.