Gdy Franck Ribery i Arjen Robben wrócą do pełnej sprawności będą mogli liczyć na powrót do pierwszego składu Bayernu "z automatu". Taki wniosek można wysnuć ze słów Pepa Guardioli, który w nietypowy sposób stwierdził, że obecnym skrzydłowym mistrza Niemiec daleko jeszcze do klasy Francuza i Holendra.
Pod nieobecność kontuzjowanych Ribery'ego i Robbena na skrzydłach Bayernu grają ściągnięci latem Douglas Costa i Kingsley Coman. Obaj młodzi zawodnicy spisują się wyśmienicie. Nie tylko notują mnóstwo asyst przy golach Roberta Lewandowskiego, ale też sami zdobywają bramki. Guardiola sprowadził ich jednak na ziemię przed sobotnim meczem z Werderem Brema.
– Coman i Costa muszą jeść dużo zupy, jeśli chcą osiągnąć poziem Arjena i Francka – powiedział szkoleniowiec Die Roten. Mimo nietypowej motywacji, Francuz i Brazylijczyk są praktycznie pewni miejsca w pierwszym składzie na mecz z Werderem.
Guardiola narzeka też na liczne kontuzje w swoim zespole. Oprócz duetu "Robbery" urazy wykluczyły też m.in. Mario Goetzego, Mahdiego Benatię, Holgera Badstubera i Sebastiana Rode. – Nie da się zdobyć tytułu z 13 piłkarzami. Jak najszybciej muszę mieć swoich zawodników z powrotem – zaapelował do sztabu medycznego.
1 - 2
Heidenheim
2 - 2
Elversberg
1 - 2
Union Berlin
0 - 1
VfL Wolfsburg
3 - 0
Holstein Kiel
1 - 3
Eintracht Frankfurt
1 - 4
SV Werder Bremen
0 - 4
Bayern Munchen
2 - 2
Bayer 04 Leverkusen
2 - 3
VfB Stuttgart