Przejdź do pełnej wersji artykułu

Cracovia rozbiła Śląsk. Pawłowski do zwolnienia?

Od lewej: Paweł Jaroszyński, Deniss Rakels i Erik Jendrisek (fot. PAP) Od lewej: Paweł Jaroszyński, Deniss Rakels i Erik Jendrisek (fot. PAP)

W drugim piątkowym meczu 15. kolejki Ekstraklasy Cracovia pokonała na własnym stadionie Śląska Wrocław 4:1 (4:0). Dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Erik Jendrisek, po jednym trafieniu dołożyli Deniss Rakels i Mateusz Cetnarski. Gola dla wrocławian strzelił Michał Bartkowiak. Dla trenera Tadeusza Pawłowskiego wysoka porażka z "Pasami" oznacza prawdopodobnie koniec pracy we Wrocławiu.

Przed meczem sytuacja Śląska była fatalna. Wrocławski zespół w ostatnich sześciu spotkaniach zdobył zaledwie dwa punkty. Przed przyjazdem do Krakowa było więc jasne, że jeżeli trener Pawłowski chce zachować swoją posadę, na stadionie przy ul. Kałuży nie może przegrać.

W szeregach gospodarzy zabrakło leczącego uraz Jakuba Wójcickiego. Goście musieli radzić sobie bez kontuzjowanych Jacka Kiełba i Mateusza Machaja.

Wynik spotkania w 10. minucie otworzył Jendrisek. Z rzutu rożnego dośrodkował Cetnarski. Piłkę strącił głową Piotr Polczak, a w bramce rywali z najbliższej odległości umieścił ją Jendrisek.

Śląsk mógł odpowiedzieć bardzo szybko. W 14. minucie Dudu po efektownym rajdzie z piłką podał do Marcela Gecowa. Ten trafił jednak tylko w słupek. Chwilę później goście zamiast remisować przegrywali już 0:2. Na listę strzelców wpisał się Deniss Rakels, który strzałem z najbliższej odległości pokonał bezradnego Mariusza Pawełka. Ładną asystę zaliczył Bartłomiej Kapustka.

Przed przerwą Cracovia wyprowadziła jeszcze dwa nokautujące ciosy. Najpierw w 38. minucie po świetnym podaniu Damiana Dąbrowskiego na 3:0 strzelił Mateusz Cetnarski. Dwie minuty później było już 4:0. Po indywidualnej akcji swojego drugiego gola zdobył Jendrisek.

Piotr Celeban (L) i Erik Jendrisek (P) (fot. PAP) Piotr Celeban (L) i Erik Jendrisek (P) (fot. PAP)

Drugą połowę wrocławianie zaczęli bardzo ambitnie, czego efektem było trafienie na 4:1. Autorem honorowego trafienia był wprowadzony na boisko po przerwie Michał Bartkowiak.

Piłkarze trenera Pawłowskiego próbowali pójść za ciosem. W kolejnych minutach szanse na zmienienie rezultatu mieli, m.in. Dudu, Kamil Biliński i ponownie Bartkowiak. Za każdym razem jednak na drodze do szczęścia stawał wrocławianom albo brak precyzji, albo dobrze broniący w tym meczu Grzegorz Sandomierski.

Ostatecznie wynik nie uległ już zmianie. Cracovia zanotowała w pełni zasłużone zwycięstwo. Tymczasem trener Tadeusz Pawłowski, który po raz setny poprowadził zespół w Ekstraklasie prawdopodobnie od poniedziałku będzie zmuszony szukać pracy.

Mariusz Pawełek (L) i Deniss Rakels (P) (fot. PAP) Mariusz Pawełek (L) i Deniss Rakels (P) (fot. PAP)
Źródło: SPORT.TVP.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także