Choć katalońskie media obwieściły niedawno, że Lionel Messi nie zdoła wyleczyć się na mecz z Realem Madryt (21 listopada), to wielu odebrało to jako "zasłonę dymną". I tak rzeczywiście może być, bo Argentyńczyk wraca do zdrowia bardzo szybko.
Messi doznał kontuzji 26 września w meczu z Las Palmas. Od tej pory nie pojawił się na boisku. W poniedziałek po raz pierwszy trenował w ośrodku treningowym Barcelony. Do tej wykonywał tylko najprostsze ćwiczenia i lekko truchtał. Dzień później zwiększył intensywność i rozpoczął zajęcia z piłką przy nodze.
Do El Clasico pozostało wprawdzie tylko jedenaście dni, ale zdaniem ekspertów nie można wykluczyć, że czterokrotny zdobywca Złotej Piłki zdoła wrócić do pełni sprawności. Pod jego nieobecność zespół radzi sobie jednak bardzo dobrze. W minionej kolejce Primera Division wykorzystał potknięcie Realu i awansował na pierwsze miejsce w tabeli.