Tej wygranej nie spodziewał się nikt. Daniel-Andre Tande jeszcze w sobotę nie znalazł się w składzie na konkurs drużynowy. 24 godziny później wygrał zawody indywidualne i został liderem Pucharu Świata. – Nawet nie przyszłoby mi to do głowy – przyznał 21-latek Norweg.