Bułgarska federacja podnoszenia ciężarów odwołała się do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu w Lozannie (CAS) od decyzji międzynarodowych władz (IWF), które wykluczyły zawodników tego kraju z przyszłorocznych igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro.
Międzynarodowa federacja decyzję motywowała rekordową liczbą wpadek dopingowych Bułgarów.
W marcu podczas zgrupowania treningowego pozytywne wyniki testów antydopingowych miało ośmiu zawodników i trzy zawodniczki z tego kraju. U wszystkich wykryto zabroniony steryd anaboliczny – stanozolol. Wśród przyłapanych byli m.in. mistrzowie Europy Demir Demirew, Iwan Markow i Iwajło Filew. Po tym skandalu Bułgarzy zostali wycofani z kwietniowych mistrzostw Europy w Tbilisi.
Bułgarzy odwołali się też od grzywny wynoszącej 500 tys. dolarów i chcą, aby kary zostały zawieszone do momentu ogłoszenia werdyktu. Na razie nie wiadomo kiedy CAS zajmie się sprawą.
Problem dopingu w bułgarskich ciężarach jest znany od lat. W 2008 roku, przed igrzyskami w Pekinie, Bułgaria wycofała jedenastu ciężarowców, którzy nie przeszli testów dopingowych.