{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Wade: chcę być człowiekiem renesansu
Rozgrywający Miami Heat, trzykrotny mistrz NBA Dwyane Wade ma już jasno sprecyzowane plany po zakończeniu kariery. Blisko 34-letni koszykarz, który chce być uważany za... człowieka renesansu, planuje, że zostanie właścicielem jednego z klubów NBA.
– Chcę być człowiekiem renesansu i robić wszystko. Na razie jestem zawodnikiem, ale gdy zakończę karierę, a kiedyś nadejdzie taki dzień, zamierzam zostać właścicielem jednego z klubów NBA. Jestem tego pewien – powiedział rozgrywający.
Dwa lata temu Wade wypowiedział kontrakt Miami Heat, by podpisać jeszcze bardziej lukratywną umowę, dwuletnią z ... tym samym klubem. W tym sezonie zarobi 20 mln dolarów, zaś w całej karierze z umów sportowych na jego konto trafiło już 136 mln dolarów.
Według magazyny "Forbes" Wade z tegorocznymi zarobkami plasuje się na 31. pozycji najlepiej zarabiających sportowców świata. Tegoroczne wpływy to tylko część majątku gracza, bo wysokie, kilkunastomilionowe wpłaty zapewniają mu kontrakty reklamowe.
10-krotny uczestnik meczu Gwiazd Wschód - Zachód występuje we florydzkim klubie od 2003 roku. Jest liderem wszech czasów zespołu pod względem meczów, punktów i asyst.
Podobne plany ma inny weteran parkietów Kevin Garnett występujący obecnie w Minnesota Timberwolves. Najbardziej znanym koszykarzem, który obecnie ma klub NBA, jest legendarny Michael Jordan, sześciokrotny mistrz NBA, a od 2006 r. współwłaściciel Charlotte Hornets.