Miało być nowe otwarcie i poprawa wyników, a było tak samo jak od początku tego sezonu. Polscy skoczkowie spisali się w Oberstdorfie bardzo słabo. Jedynym, który awansował do drugiej serii, był Kamil Stoch. On również nie może być jednak z siebie zadowolony. – Miało być fajnie, a jest... – denerwował się Stoch.