{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Niemieckie media: Freund jak Hannawald. Wywołał euforię
Media w Niemczech są zachwycone po zwycięstwie Severina Freunda w pierwszym konkursie 64. Turnieju Czterech Skoczni. Nie ma co się dziwić, wszak nasi zachodni sąsiedzi czekali na triumf swojego reprezentanta w Oberstdorfie od 2002 roku.
13 lat temu na tym samym obiekcie wygrał Sven Hannawald, który rozpoczął marsz po zwycięstwa w każdym z czterech konkursów TCS. Były niemiecki skoczek nie krył radości po wtorkowym triumfie Frunda.
"Świetna atmosfera, świetne skoki i niemieckie zwycięstwo! Gratulacje dla wszystkich trenerów, uczestników i przede wszystkim dla Severina" – napisał Hannawald na Twitterze.
Geile Stimmung, geiles Springen, deutscher Sieg🍾...ich freue mich für alle Trainer, Beteiligten und natürlich @SeverinFreund 👏👏💪 #4hills
— Sven Hannawald (@sven_hannawald) grudzień 29, 2015
Freund zajmował po pierwszej serii piąte miejsce, ale w drugiej próbie skoczył na odległość 137,5 m, nie dając szans rywalom. "Freund spełnił niemieckie marzenia" – to tytuł relacji na portalu Sport1.de.
Niemieccy dziennikarze zwrócili uwagę, że po raz pierwszy od ery Martina Schmitta i Hannawalda, bilety na zawody w Oberstdorfie zostały wyprzedane na długo przed ich rozpoczęciem. "Frekwencja i atmosfera podczas konkursu pokazały jak wielkie było pragnienie sukcesu niemieckich kibiców" – napisano.
"Szaleństwo, pięknie!" – tak z kolei swój artykuł zatytułował "Bild". Niemiecki dziennik zauważył, że Freund w pierwszej serii miał problem z wiatrem i skoczył tylko 126 m. "Kiedy na zegarze wybiła 19:08 Niemiec poleciał na 137,5 m. Nikt już go nie wyprzedził" – dodano.
– To coś pięknego. Jestem zachwycony, ale to tylko pierwszy krok. Przede mną jeszcze trzy konkursy – zacytował Freunda "Bild".
"Wymarzony start Freunda w Obersdorfie" – to tytuł w serwisie internetowym "Frankfurter Allgemeine Zeitung" . "Cóż za początek Turnieju Czterech Skoczni! Przed kompletem publiczności Freund triumfował w dramatycznych okolicznościach, tak jak kiedyś Sven Hannawald" – czytamy.
Zdaniem redaktorów tej gazety zwycięstwo Freunda rozbudziło apetyty kibiców, którzy mają nadzieję, że ich najlepszy skoczek powtórzy sukces wielkiego poprzednika. – Spokojnie, to tylko początek drogi – tonował nastroje Freund.