30 gru 2015 | Skoki narciarskie
W pierwszym konkursie 64. Turnieju Czterech Skoczni tylko Kamil Stoch zdołał awansować do finałowej serii (23. miejsce). Reszta polskich skoczków o swoich skokach wolałaby szybko zapomnieć. Czy sztab szkoleniowy ma lekarstwo na ten problem?