Gary Neville wciąż czeka na pierwsze ligowe zwycięstwo na ławce Valencii, ale po niedzielnym meczu z Realem Madryt raczej nie będzie miał pretensji do swoich piłkarzy. Po efektownym widowisku zremisowali z zespołem Królewskich 2:2 (1:1).
To był bez wątpienia jeden z najlepszych meczów w tym sezonie Primera Division. Obie drużyny pokazały wielki charakter i ambicję do końca z całych sił walcząc o trzy punkty. Remis wydaje się być jednak najbardziej sprawiedliwym wynikiem. Ani Valencia, ani Real nie zasłużyły po prostu, by przegrać to spotkanie.
Już pierwszy cios wyprowadzony przez Real zwiastował wielkie emocje. W 16. minucie Karim Benzema strzelił gola po pięknej akcji tercetu "BBC". Asystę zaliczył Cristiano Ronaldo, ale największe wrażenie robiła tzw. asysta drugiego stopnia Garetha Bale'a.
Valencia przebudziła się dopiero w końcówce pierwszej połowy, a jej grę rozruszał zwłaszcza Andre Gomes. To on był faulowany przez Pepe w polu karnym w 45. minucie. "Jedenastkę" na gola zamienił Dani Parejo – jedyny obecny na boisku wychowanek... Realu.
W drugiej połowie piłkarze długo nie mogli dorównać do poziomu pierwszej. Wszystko spłacili jednak z nawiązką w samej końcówce. Najpierw, w 83. minucie pięknego gola głową strzelił Bale. Paco Alcacer odpowiedział jednak na to trafienie po niecałych 60 sekundach. Również trafił "po główce", a może podziękować nie tylko świetnie dogrywającemu Rodrigo De Paulowi, ale i obu stoperom Realowi, którzy mocno "przysnęli".
Należy przypomnieć, że Valencia od 68. minuty grała z przewagą jednego piłkarza po czerwonej kartce dla Mateo Kovacicia. W doliczonym czasie gry piłkarze z Estadio Mestalla mieli doskonałą szansę, by dobić Real, ale sytuacji sam na sam z Keylorem Navasem nie wykorzystał Alvaro Negredo.
Gary Neville wciąż czeka więc na pierwsze zwycięstwo w Primera Division, ale Rafa Benitez (pięknie przywitany przez fanów z Walencji) też nie ma się z czego cieszyć. Jego zespół nie wykorzystał sobotniego potknięcia Barcelony i nadal traci do niej dwa punkty (ma też jeden rozegrany mecz więcej).