Reprezentacja Polski siatkarzy wygrała 3:2 z Niemcami (20:25, 25:21, 18:25, 28:26, 16:14) w meczu o 3. miejsce turnieju kwalifikacyjnego w Berlinie. Taki wynik oznacza, że biało-czerwoni wywalczyli prawo udziału w majowych rozgrywkach, których stawką będą ostatnie trzy przepustki na sierpniowe igrzyska olimpijskie w Rio de Janeiro.
Obie drużyny spotkały się już w piątek w fazie grupowej. Wówczas górą byli gospodarze, którzy wygrali po zaciętym spotkaniu 3:2. Pewni awansu do półfinału trenerzy w połowie starcia postanowili wówczas wpuścić na parkiet rezerwowych. Tym razem o eksperymentach nie było jednak mowy.
Mecz lepiej rozpoczął się dla Niemców, którzy za sprawą świetnie dysponowanego Christiana Fromma szybko osiągnęli niewielką przewagę. Biało-czerwonych stać było na zryw: przy stanie 14:16 asem popisał się Karol Kłos, a po chwili remis dał potrójny blok. W końcówce pierwszej partii przebudził się Gyorgy Grozer. Potężne serwisy atakującego dały gospodarzom przewagę, której już nie roztrwonili, wygrywając otwierającego seta do 20.
W drugim Polacy zagrali z większą koncentracją. Bartosza Kurka zastąpił Dawid Konarski, ale atakujący nie mógł wstrzelić się z zagrywką. W końcówce zafunkcjonował jednak blok, w czym największa zasługa Michała Kubiaka i innego rezerwowego – Marcina Możdżonka. Przy zagrywce Karola Kłosa siatkarze od stanu 20:21 wygrali cztery kolejne piłki, a zwycięstwo w secie zapewnił świetny atak Kubiaka po prostej.
Niestety w kolejnej partii biało-czerwoni nie poszli za ciosem. Kurek wrócił na parkiet i zaliczył kilka udanych ataków, ale w decydujących momentach był nieskuteczny. U gospodarzy bezlitośni byli Fromm i Grozer, przez co trzeci set zakończył się ekspresowym zwycięstwem Niemców do 16.
Czwarty set zaczął się od prostych błędów kadrowiczów Antigi. Nieporozumienie w komunikacji, nieudane przyjęcia, przekroczenie linii środkowej i dotknięcie siatki – to wszystko dało gospodarzom dużą przewagę już na starcie. Na pierwszą przerwę techniczną schodzili z czteropunktowym prowadzeniem.
W drugiej części seta Niemcy zaczęli się mylić. Sygnał do ataku dał biało-czerwonym Kubiak. Od stanu 14:14 obie drużyny grały punkt za punkt. Po dramatycznej końcówce Polacy wygrali 28:26, a decydujący o tie-breaku punkt zdobył blokiem Mika.
W najważniejszej rozgrywce emocje sięgnęły zenitu. Siatkarze Antigi na zmianę stron schodzili z minimalną przewagą (8:7). Największa w tym zasługa ofiarnie broniącego Kubiaka, który w decydujących momentach znów poderwał zespół do walki.
Przy stanie 11:12 biało-czerwoni zdobyli punkt po niesamowitej obronie Pawła Zatorskiego i kontrze Kurka. Atakujący po chwili dorzucił kolejne "oczko" blokiem, ale w końcówce znów doszło do dramatycznej gry na przewagi. Punkt na wagę zwycięstwa po kontrze zdobył Mika.
Dzięki wygranej Polacy zachowali szansę na wywalczenie olimpijskiej przepustki. W maju wezmą udział w turnieju światowym w Tokio, który będzie ostatnią szansą wywalczenia awansu na sierpniowe igrzyska. Start w Rio wywalczą tam trzy najlepsze drużyny.
Następne
0 - 3
USA
1 - 3
USA
0 - 3
Niemcy
2 - 3
Słowenia
3 - 0
Egipt
3 - 1
Argentyna