Mecz Gwiazd NBA: Gortat wciąż daleko

Łodzianin z Washington Wizards zgromadził o siedem tysięcy głosów więcej w porównaniu do ostatniego notowania sprzed tygodnia i ma ich 34 747. Oznacza to zerowe szanse na wybór przez fanów. Głosowanie z udziałem kibiców z całego globu zakończy się 18 stycznia. W każdej konferencji miłośnicy tej dyscypliny wybierają po dwóch zawodników obwodowych i po trzech podkoszowych. Po siedmiu rezerwowych wskażą następnie trenerzy drużyn.

Przed rokiem Gortat na koniec głosowania był w czołówce zawodników podkoszowych Konferencji Wschodniej – zajął czwarte miejsce z wynikiem 570 005 głosów. Do trzeciej lokaty gwarantującej występ w All Star zabrakło mu 77 tys.

Mecz Gwiazd po raz pierwszy odbędzie się poza USA – 14 lutego gospodarzem 65. edycji będzie kanadyjskie Toronto.

37-letni Bryant (dotychczas 1 533 432 głosów), któremu nie wiedzie się obecnie najlepiej postanowił, że po tym sezonie kończy karierę. W Meczach Gwiazd wystąpił 17 razy. Częściej grał w nich tylko legendarny Kareem Abdul-Jabbar – 19-krotnie. Drugim graczem, który przekroczył milion głosów jest mistrz NBA z ekipy Golden State Warriors, MVP sezonu zasadniczego z 2015 r. – Stephen Curry (1 206 467).

Na Wschodzie uzyskanie ponad miliona głosów nie udało się do tej pory żadnemu koszykarzowi. Tu jednak toczy się pasjonująca walka o trzecią lokatę wśród podkoszowych między Carmelo Anthonym z New York Knicks i Andre Drummondem z Detroit Pistons. Ten pierwszy wyprzedził rywala w porównaniu do notowania numer 2 głosowania, ale ma jedynie o siedem tysięcy głosów więcej.

Kibice z całego świata wybierają koszykarzy na oficjalnej stronie internetowej nba.com, korzystają z serwisów społecznościowych Twitter, Facebook, Instagram i dwóch chińskich. Wysyłają też głosy za pomocą telefonicznych wiadomości sms.

Wyniki głosowania kibiców na wyjściowe składy Meczu Gwiazd (stan na 7 stycznia):