Przejdź do pełnej wersji artykułu

Starcie gigantów w bramce. Szmal i Omeyer się nie starzeją

Sławomir Szmal (L) i Thierry Omeyer (fot. Getty) Sławomir Szmal (L) i Thierry Omeyer (fot. Getty)

Jeden ma 37, a drugi 39 lat. Jeden był najlepszym szczypiornistą na świecie w 2009, a drugi w 2008 roku. Obaj stanowią wzór dla każdego bramkarza w piłce ręcznej. Sławomir Szmal i Thierry Omeyer – od ich postawy w dużej mierze będzie zależał wynik wtorkowego meczu Polska – Francja.

EHF na swoim kanale na YouTube nazywa ich "dwoma golkiperami, którzy zdominowali dyscyplinę w ostatniej dekadzie". Gdy tylko okazało się, że Polska trafiła do jednej grupy z Francją, organizatorzy przygotowali materiał wideo porównujący osiągnięcia Szmala i Omeyera. Wynika z niego m.in., że chociaż Francuzi wygrali poprzednie Euro, na którym Polska była szósta, to indywidualnie obaj bronili na niemal identycznym poziomie.

Szmal dużo lepiej bronił za to karne. Zatrzymał cztery z 19 prób z siedmiu metrów. Omeyer tylko jedną na 11. W tych mistrzostwach "Kasa" ma już obronione trzy karne (dwa przeciw Serbii, jednego przeciw Macedonii). W sumie zatrzymał 16 na 51 wszystkich rzutów w obu tych meczach, co daje średnią na poziomie prawie 32 procent.

Omeyer fenomenalnie bronił w pierwszym meczu z Macedonią (16/39, 41 proc.), ale przez 30 minut z Serbią zatrzymał tylko cztery na 20 rzutów (20 proc.). W niedzielę lepiej spisywał się drugi bramkarz Francji, Vincent Gerard.

To jednak Omeyer został wybrany przez kibiców na bramkarza wszech czasów. A przecież miało to miejsce w 2010 roku, jeszcze zanim bramkarz PSG dołożył do swojego bogatego CV kolejne tytuły mistrza świata (2011, 2015), Europy (2014) i złoto igrzysk olimpijskich (2012). Prawie 40-letni golkiper jest łącznikiem między kolejnymi, coraz lepszymi pokoleniami francuskich ręcznych.

Thierry Omeyer (L) i Jerome Fernandez (fot. Getty) Thierry Omeyer (L) i Jerome Fernandez (fot. Getty)

(fot. youtube.com) (fot. youtube.com)

Myślę, że jeszcze przez jakiś czas będę uprawiał ten sport – mówił Omeyer w rozmowie z "Przeglądem Sportowym". – Kocham tę grę, to moja pasja. Lubię ciężko pracować. Na szczęście moje ciało też to lubi, bo omijają mnie kontuzje. Fakt, że mam łatwiejszą robotę niż gracze w polu, bo nie wchodzę w kontakt z rywalem – tłumaczył sekret swojej długowieczności.

Szmal urodził się w Polsce, a nie we Francji, dlatego w dorobku ma "tylko" trzy medale mistrzostw świata. Biało-czerwoni jeszcze nigdy nie stali na podium mistrzostw Europy.

Omeyer uważa jednak, że tym razem mogą to osiągnąć. Wymienia Polskę wśród faworytów Euro 2016 obok Hiszpanii, Danii i rzecz jasna Francji. – Wasz gigant może jeszcze całkiem się nie obudził, ale to zrobi – zapewnił wtorkowy rywal Polaków. Żeby jego słowa się ziściły, potrzeba będzie wysokiej, równej formy Szmala. Ale tego akurat możemy być pewni.

Źródło: SPORT.TVP.PL/pol2016.ehf-euro.com/
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także