{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Euro EHF 2016: Polska – Francja 31:25

Fenomenalny mecz biało-czerwonych przeciwko mistrzom olimpijskim, świata i Europy! Reprezentacja Polski pokonała Francję 31:25 (15:12) i wygrała grupę A EHF Euro 2016! Wybitne spotkanie w krakowskiej Tauron Arenie rozegrali Sławomir Szmal i Karol Bielecki.
ZOBACZ, JAK RELACJONOWALIŚMY MECZ FRANCJA – POLSKA
Stawką wtorkowego meczu było pierwsze miejsce w grupie A. Faworytem byli Francuzi, którzy są uważani za jedną z najlepszych drużyn w historii dyscypliny. Aktualni mistrzowie olimpijscy wygrali w Krakowie z Macedonią i Serbią różnicą kilku bramek. Z kolei Polacy zwyciężyli z tymi rywalami po nerwowych końcówkach. – Jeśli będziemy popełniać błędy, oni wykorzystają je z zamkniętymi oczami – prognozował nasz skrzydłowy, Jakub Łucak.
"Karol wielki"
Na początku spotkania mylili się jednak niemal tylko zawodnicy Claude'a Onesty. Polacy grali perfekcyjnie, a kluczowe role odgrywali najbardziej doświadczeni. Znakomicie bronił Sławomir Szmal, a zmorą rywali stał się Karol Bielecki, który w pierwszych dziesięciu minutach rzucił cztery bramki. Niesieni dopingiem biało-czerwoni po kwadransie prowadzili 10:4!
Obrońcy tytułu długo wyglądali na zagubionych w ataku. Kolejne przechwyty umożliwiały kontry Polaków, które często kończył Przemysław Krajewski. W 23. minucie zawodnicy Michaela Bieglera prowadzili 14:7. Nie utrzymali jednak wysokiej koncentracji do końca pierwszej połowy. Skrzętnie wykorzystali to Francuzi, trafiając pięć razy z rzędu. Ostatnie słowo przed przerwą należało jednak do Krzysztofa Lijewskiego – zdobywcy bramki na 15:12.

Szmal znów bohaterem!
Przerwa przydała się biało-czerwonym. W drugiej połowie szybko wrócili do dyspozycji z pierwszych 20 minut. Ponownie znakomicie interweniował Szmal, a biało-czerwoni wykazywali się kreatywnością w ataku. Na kwadrans przed końcem wygrywali 23:18. Liderem Francuzów został Luc Abalo, który korzystał ze swojej słynnej dynamiki. Słabo spisywał się natomiast MVP poprzednich mistrzostw Europy – Nikola Karabatić.
Polacy utrzymywali bezpieczny dystans, dzięki kolejnym bramkom Bieleckiego (dziewięć trafień w meczu) oraz Szmalowi, który skończył mecz z ponad 40-procentową skutecznością obron! Francuzi byli najbliżej na siedem minut przed końcem, gdy przegrywali 23:26. Końcówka należała już jednak do biało-czerwonych, którzy ostatecznie wygrali 31:25! Tym razem obyło się bez nerwów do ostatniej syreny.

Teraz druga runda
Wygrana z Francją sprawia, że Polacy wygrali grupę A. Najważniejsze jest jednak fakt, że do następnej rundy przystąpią z kompletem czterech punktów (liczą się spotkania z zespołami, które wywalczyły awans). W następnej rundzie biało-czerwonych czekają starcia z Chorwacją, Norwegią i Białorusią.
Tabela grupy I