Juventus pokonał Romę 1:0 (0:0) w ostatnim meczu 21. kolejki Serie A, przedłużając serię ligowych zwycięstw do jedenastu. Tym razem wygrana nie przyszła mistrzom kraju łatwo – do wywalczenia trzech punktów potrzebowali błysku geniuszu ze strony Paulo Dybali. – Po prostu cieszę się grą – stwierdził skromnie napastnik.
Niedzielny mecz nie był porywającym widowiskiem. Gospodarze przeważali w posiadaniu piłki, ale dobrze zorganizowani w defensywie piłkarze Romy rzadko dopuszczali do zagrożenia pod bramką Wojciecha Szczęsnego.
– Jeśli chodzi o ten aspekt gry, to zaliczyliśmy dobre spotkanie. Prawda jest jednak taka, że nie wyglądaliśmy na zespół, który jest w stanie czymś zaskoczyć w atak. Nie szukając okazji do kontrataku nie wygrasz takiego meczu – skomentował Luciano Spalletti.
Dla szkoleniowca była to pierwsza porażka od momentu ponownego objęcia Romy. 13 stycznia władze klubu zwolniły Rudiego Garcię, który w siedmiu poprzednich meczach ligowych poprowadził zespół do zaledwie jednego zwycięstwa.
Zupełnie inne nastroje są w Turynie. Po fatalnym początku rozgrywek mistrzowie Włoch wyraźnie odżyli. Po 21 kolejkach zajmują już drugie miejsce w tabeli, tracąc zaledwie dwa punkty do Napoli.
– Cieszą mnie te wszystkie komplementy, ale mój główny cel jest jeden – to piąty z rzędu tytuł mistrzowski dla Juve. Na razie nic jeszcze nie wygraliśmy, ale nie będę ukrywał – w ostatnich tygodniach wyjątkowo cieszę się grą i moją formą – przyznał Dybala.
W niedzielę Argentyńczyk strzelił 12. gola w obecnych rozgrywkach Serie A. Massimiliano Allegri docenia formę piłkarza, ale widzi też wciąż w jego grze pewne mankamenty.
– To był świetny występ po cichych pierwszych dwudziestu minutach. Kiedy mecz zrobił się twardy i wyrównany, on zdołał zabłysnąć i zdobył bramkę w pięknym stylu. Wciąż może jednak poprawić grę prawą nogą i zaskakiwać defensywę rywali jeszcze częstszymi zmianami tempa biegu – analizował trener Juve.
Cele mistrzów Włoch na ten sezon zostały precyzyjnie określone – zespół wciąż liczy się w walce na trzech frontach (Serie A, Coppa Italia, Liga Mistrzów). – Chcemy zakończyć sezon ligowy w zwycięskim stylu 8 maja, 21 maja liczymy na kolejny Puchar Włoch, a 28 maja chcielibyśmy pójść na całość w Europie. Musimy zachować chłodne głowy i pełne skupienie, co w ostatnich tygodniach wychodzi nam wprost świetnie – zakończył Allegri.